Wiadomości - Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie

Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach prowadzili śledztwo w sprawie dokonywania oszustw na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia oraz pacjentów przez jedną z pszczyńskich przychodni stomatologicznych. W sprawie przesłuchano 1673 świadków, z czego 600 osób jest pokrzywdzonych. Łącznie aż 1148 zarzutów przestawiono sześciu lekarzom stomatologom. Za zarzucone przestępstwa grozi do 8 lat więzienia.

Kreski na termometrach idą w górę, niestety policyjne statystyki również. Pamiętajmy, że to my sami decydujemy o bezpieczeństwie na drodze. Znaki, patrole, sygnalizacja świetlna mają nam tylko w tym pomóc. Nikt bowiem za nas nie spuści nogi z gazu, ani nie zatrzyma auta przed przejściem dla pieszych.

Czołowe zderzenie samochodów bywa najpoważniejsze w skutkach. To rzadkość, kiedy, jak to miało miejsce w przypadku niedzielnego wypadku w Pszczynie, ratownicy stwierdzili jedynie ogólne obrażenia ciała kierowców. Zazwyczaj, przy tego typu zdarzeniach wystarcząją sekundy, niewielki błąd lub chwila nieuwagi, aby samochód jednego z uczestników znalazł się na sąsiednim pasie ruchu.

Co może wyniknąć w sytuacji, kiedy motocyklista wyprzedza samochody, a kierowca jednego z nich postanawia w tym czasie skręcić w lewo? Odpowiedź niestety jest banalna- wypadek. Pozostaje jedynie pytanie, na ile poważny...

Policjanci z Pszczyny wyjaśniają okoliczności sobotniego wypadku drogowego, do którego doszło w Goczałkowicach Zdroju, na tamtejszym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Jak zwykle zaważyły: wysoka temperatura, chwila nieuwagi i zbyt mała ostrożność na drodze.

Przykładem mitu, który funkcjonuje w społeczeństwie jest przeświadczenie, że podczas dobrych warunków pogodowych jest bezpieczniej na drodze. W oparciu o dane statystyczne z ubiegłorocznych wakacji obalimy ten mit już dzisiaj.

Policjanci po pewnym czasie przyzwyczajają się do niecodziennych sytuacji. Ta wczorajsza jednak nieco ich zaskoczyła. Wezwany na miejsce patrol miał za zadanie zapobiec kolejnym incydentom w trakcie niedzielnej procesji. Z przekazanych mundurowym informacji wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna przeszkadzał w wykonywaniu obrzędu religijnego zaczepiając uczestników, dzieci komunijne i księdza prowadzącego procesję. Okazało się, że pijany 47- latek był również poszukiwany przez sąd w Pszczynie.

Alkohol we krwi i sądowy zakaz na koncie nie były przeszkodą dla 59-letniego mieszkańca Jankowic, który na swoim Piaggio postanowił udać się do sąsiedniej gminy. Podróż motorowerem zakończył przy ulicy Międzyrzeckiej w Woli w...przydrożnym rowie. Tam też został skierowany patrol policji, który potwierdził stan nietrzeźwości mężczyzny. Badanie wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie. Teraz o losie pijanego kierowcy zdecyduje sąd i prokuratura.

Kierowcy posiadający kwalifikacje upoważniające ich do kierowania wielkogabarytowymi pojazdami powinni świecić przykładem. Oni jednak, zazwyczaj dotkliwiej odczuwają skutki złamania przepisów ruchu drogowego,niż użytkownicy osobówek. Poza prawem jazdy, tracą bowiem możliwość zarobkowania, i to niekiedy na kilka miesięcy.

Wysokie temperatury i koniec roku szkolnego mogą oznaczać tylko jedno- wakacje, a tym samym czas wypoczynku nad wodą i w wodzie. Niestety, każdego roku te przyjemne chwile zakłócone zostają liczbą utonięć. By zapobiegać tego typu wypadkom, pszczyńscy policjanci kolejny raz włączyli się w ogólnopolską kampanię „Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą”. Edukując i informując, starają się dotrzeć do jak największej liczby wypoczywających, szczególnie tych najmłodszych.