Wyjeżdżały z podporządkowanej
Wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej nie udzieliła pierwszeństwa- taki zapis dwukrotnie odnotowali pszczyńscy policjanci, którzy wczoraj pracowali przy usuwaniu skutków wypadków drogowych w Pawłowicach i Porębie. W sumie, ucierpiały dwie panie i rowerzysta. Odniesione obrażenia raczej nie zagrażają ich życiu. Skończyło się jedynie na drobnych potłuczeniach, złamanym nosie i urazach nóg, rąk i barku. Teraz, mundurowi będą ustalać jaki był dokładny przebieg tych zdarzeń.
Wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej nie udzieliła pierwszeństwa- taki zapis dwukrotnie odnotowali pszczyńscy policjanci, którzy wczoraj pracowali przy usuwaniu skutków wypadków drogowych w Pawłowicach i Porębie. W sumie, ucierpiały dwie panie i rowerzysta. Odniesione obrażenia raczej nie zagrażają ich życiu. Skończyło się jedynie na drobnych potłuczeniach, złamanym nosie i urazach nóg, rąk i barku. Teraz, mundurowi będą ustalać jaki był dokładny przebieg tych zdarzeń.
Do pierwszego wypadku doszło tuż przed 6:00. Wyjeżdżająca z ulicy Barbórki na ulicę Wodzisławską w Porębie, 20 latka z Pszczyny, kierująca VW Polo, zderzyła się z Daewoo Tico. 33-letnia mieszkanka Radostowic, która kierowała tico, z urazem kończyn i złamanym nosem trafiła do szpitala. Opieki medycznej wymagała także pasażerka volkswagena, 46-letnia pszczynianka. Kierowcy- obydwie panie, były trzeźwe w chwili zdarzenia.
Do drugiego wypadku mundurowi wyjechali kilka minut po 8:00. W Pawłowicach na ulicy Świerczewskiego 29-latka z Jastrzębia Zdroju, kierując samochodem marki Renault Clio, potrąciła 55-letniego rowerzystę z Pawłowic. Stało się to, kiedy kobieta wyjeżdżała z ulicy podporządkowanej, tj. z Kruczej na Świerczewskiego. W tym przypadku, z urazem barku, do szpitala skierowano właściciela jednośladu. I tu, uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.