Wypadki minionego weekendu
Dwóch motorowerzystów w szpitalu to bilans weekendowych wypadków drogowych w powiecie pszczyńskim. Policjanci drogówki apelują do kierowców o rozwagę. Pamiętajmy, że przed nami jesienny okres- czas mgieł, opadów deszczu, pierwszych przymrozków i gorszej widoczności na drogach.
Dwóch motorowerzystów w szpitalu to bilans weekendowych wypadków drogowych w powiecie pszczyńskim. Policjanci drogówki apelują do kierowców o rozwagę. Pamiętajmy, że przed nami jesienny okres- czas mgieł, opadów deszczu, pierwszych przymrozków i gorszej widoczności na drogach.
W piątek rano, kilka minut po 7:00, 31-latek z Tychów jechał główną drogą w Studzionce w kierunku Pawłowic. Nie posiadając prawa jazdy, kierował Fordem Escortem na bardzo uczęszczanej drodze wojewódzkiej numer 933. Będąc przed niebezpiecznym zakrętem w lewo, o czym informują w tym miejscu znaki, wyprzedzał na „podwójnej ciągłej” ciężarowego Mana. Ani kierowca ciężarówki, 39-latek z Gołkowic, ani nadjeżdżający z przeciwka 17-latek ze Studzionki, nie byli w stanie zapobiec wypadkowi. Młody motorowerzysta uderzył w forda i wpadł do przydrożnego rowu. Z urazami nóg trafił do szpitala.
Dzień później, w sobotnie popołudnie, policjanci odnotowali kolejny wypadek, w którym ucierpiał motorowerzysta. W Porębie na ulicy Wodzisławskiej doszło do zderzenia motoroweru i Renaulta Scienic. Do szpitala został przewieziony 16-latek z Rudołtowic. Jechał w kierunku Pszczyny, podczas skręcania w lewo na parking przy kościele, zderzył się z wyprzedzającym go samochodem. Renaultem kierowała 28-letnia mieszkanka Kobielic. Z ustaleń mundurowych, przybyłych na miejsce zdarzenia, wynikało, że kobieta jechała w tym samym kierunku co właściciel jednośladu. Do wypadku doszło w chwili, kiedy rozpoczęła manewr jego wyprzedzania.