Pięciolatka pod kołami samochodu
Policjanci z Pszczyny ustalają dokładny przebieg piątkowego wypadku drogowego, w którym ucierpiała pięcioletnia dziewczynka. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dziecko wybiegło na jezdnię wprost pod nadjeżdżający pojazd. Kierowca seicento był trzeźwy w chwili zdarzenia, w przeciwieństwie do rodziców pięciolatki.
Policjanci z Pszczyny ustalają dokładny przebieg piątkowego wypadku drogowego, w którym ucierpiała pięcioletnia dziewczynka. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dziecko wybiegło na jezdnię wprost pod nadjeżdżający pojazd. Kierowca seicento był trzeźwy w chwili zdarzenia, w przeciwieństwie do rodziców pięciolatki.
Do wypadku doszło w piątkowe popołudnie, około godziny 16:14. Jadący ulicą Sznelowiec w Pszczynie kierowca samochodu nie był w stanie w porę zahamować, kiedy na jezdnię wbiegło dziecko. 31-latek z Pszczyny był trzeźwy, kiedy kierował. Rodzice pięciolatki natomiast nie. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, zarówno w przypadku matki, jak i ojca, powyżej promila alkoholu we krwi. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie pozostała na obserwacji. Opiekunowie dziecka mogą teraz odpowiadać za narażenie swojej pociechy na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu tj. przestępstwo, za które grozi im kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Obowiązujące w Polsce przepisy prawa karnego oraz prawa wykroczeń przewidują możliwość pociągnięcia rodziców lub opiekunów do odpowiedzialności za brak należytej opieki nad dzieckiem, którego skutkiem może być narażenie go na niebezpieczeństwo.