"Upojny" tydzień
Pszczyńscy policjanci w minionym tygodniu zatrzymali pięć osób, które kierowały pojazdami po tzw. "kielichu" Zdaje się, że nie po jednym , ponieważ w sumie uzbierali prawie 12 promili. Prawo w takich sytuacjach przewiduje karę pozbawienia wolności nawet na dwa lata.
Pszczyńscy policjanci w minionym tygodniu zatrzymali pięć osób, które kierowały pojazdami po tzw. "kielichu" Zdaje się, że nie po jednym , ponieważ w sumie uzbierali prawie 12 promili. Prawo w takich sytuacjach przewiduje karę pozbawienia wolności nawet na dwa lata.
Jak pokazuje poniższe zestawienie, pomijając 37-latka, przodują mężczyźni w wieku około 50 lat.
W minioną środę, około pierwszej w nocy, w Woli na ul. Poprzecznej, policjanci z tutejszej drogówki zatrzymali 54-latka z Góry. Kierował citroenem mając we krwi 1,66 promila. Dzień później, 43-letni jastrzębianin, mając w wydychanym powietrzu 2,68 promila alkoholu, kierował Oplem Astrą. Został zatrzymany pół godziny po ósmej rano na ul. 22 Lipca w Pawłowicach, gdzie spowodował kolizję drogową. Piątek okazał się bardziej "owocny". Po północy w Woli na ul. Górniczej funkcjonariusze skontrolowali stan trzeźwości 48-letniego kierowcy Forda Sierry. Jak się okazało był nietrzeźwy, miał 2,70 promila. Tego samego dnia o godz. 19.41, w tej samej miejscowości, w ręce stróżów prawa wpadł przejeżdżający ulicą Pszczyńską 53-letni rowerzysta. Był pijany, miał w organizmie 2,47 promila alkoholu. Jako ostatni w podsumowaniu tygodnia uplasował się 37-latek z powiatu bielskiego. W tym przypadku, wynik badania również okazał się porażający- 2,11 promila. W niedzielę, w samo południe, na Górnośląskiej w Pszczynie, na jednej z bardziej ruchliwych dróg w mieście, kierował Audi A6 .