Na ratunek bezdomnym
Tylko w grudniu ubiegłego roku na terenie kraju z wychłodzenia zmarło kilkadziesiąt osób bezdomnych. Mimo, że takich zdarzeń na terenie Pszczyny nie odnotowano, to miejscowi stróże prawa wraz z rozpoczęciem okresu jesienno-zimowego przyglądają się baczniej miejscom, w których, pozbawieni dachu nad głową, bezdomni mogą przebywać.
Tylko w grudniu ubiegłego roku na terenie kraju z wychłodzenia zmarło kilkadziesiąt osób bezdomnych. Mimo, że takich zdarzeń na terenie Pszczyny nie odnotowano, to miejscowi stróże prawa wraz z rozpoczęciem okresu jesienno-zimowego przyglądają się baczniej miejscom, w których, pozbawieni dachu nad głową, bezdomni mogą przebywać.
Problem bezdomności dotyka wielu państw na świecie, w tym Polski i większości polskich miast. Pszczyna nie należy do odosobnionych, a zjawisko to i w naszym regionie odczuwalne jest dla społeczeństwa. Osoby pozbawione dachu nad głową, gdy nadchodzi zima, szukają schronienia przed mrozem na klatkach schodowych, ogródkach działkowych, piwnicach, czy pustostanach. Mundurowi każdego roku o tej porze szczególną uwagę poświęcają kontrolom takich miejsc. Podczas codziennej służby patrole odwiedzają znane im rejony, w których osoby bezdomne często przebywają. To właśnie dla nich zima jest szczególnie niebezpieczna, gdyż bezdomni wówczas narażeni są na wyziębienie, które może prowadzić do śmierci. Policjanci apelują do wszystkich mieszkańców – jeden telefon, także anonimowy, może uratować komuś życie! Kiedy w bliskim sąsiedztwie, bądź przypadkiem zauważymy koczujących bezdomnych, nie wahajmy się powiadomić policję. Każde zgłoszenie zostanie skrupulatnie sprawdzone. Nie bądż obojętny – reaguj!