Zdarzenia drogowe ostatniego weekendu
Słońce, doskonała widoczność, optymalne temteratury i późno zapadający zmierzch to składowe zapewniające kierowcom komfortową jazdę. Tyle teorii. W rzeczywistości, w ciągu ostatnich dni policjanci pszczyńskiej drogówki odnotowali zwiększoną ilość zdarzeń drogowych. Już teraz funkcjonariusze apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, a przede wszystkim stosowanie się do przepisów ruchu drogowego.
Słońce, doskonała widoczność, optymalne temteratury i późno zapadający zmierzch to składowe zapewniające kierowcom komfortową jazdę. Tyle teorii. W rzeczywistości, w ciągu ostatnich dni policjanci pszczyńskiej drogówki odnotowali zwiększoną ilość zdarzeń drogowych. Już teraz, funkcjonariusze apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, a przede wszystkim stosowanie się do przepisów ruchu drogowego. Należy pamiętać, że pogorszenie pogody, a tym samym warunków na drodze, dopiero przed nami.
Ostatni weekend należał do tych, który nie wszyscy kierowcy będą wspominać dobrze. Kilkukilometrowe korki na głównych trasach, stłuczki, i wzmożony ruch samochodowy to obraz ostatnich ciepłych dni września. Na drogach powiatu pszczyńskiego doszło do kilkunastu zdarzeń drogowych. Przeważały kolizje i wypadki. Wśród tych, gdzie powodem było nie dostosowanie prędkości do panujacych warunków na drodze zapisały się między innymi:
Z niedzieli na poniedziałek, kilka minut po północy, 22-letni pawłowiczanin, z nieustalonych przyczyn, wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w znajdujący się tam mostek. Mężczyzna z urazem brzucha i kręgosłupa został przewieziony do szpitala.
W niedzielę, pięć minut po 18.00, w Pawłowicach, doszło do wypadku samochodowego. Na skrzyżowaniu DW-938( zjazd na drogę do Cieszyna) i DK-81 Opel Zafira uderzył w jadącego trasą, w kierunku Wisły, Jeepa Grande Cherokee. Korki w tym miejscu utrzymywały się przez kilka godzin. Z ustaleń policjantów wynikało, że 24-letni mieszkaniec Świętochłowic, kierowca opla, wyjeżdzając z DW-938 na "Wiślankę" zderzył się ze wspomnianym jeepem. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznał kierowca i dwie pasażerki opla. Wszyscy oni zostali przewiezieni do szpitala. Kierowcy w chwili zdarzenia byli trzeźwi.
Dzień wcześniej, w sobotnie popołudnie, policjanci pszczyńskiej drogówki zostali skierowani na ul. Topolową w Górze. Zdarzenie zakwalifikowali jako wypadek. Były osoby ranne. Z ustaleń mundurowych wynikało, że kierowca VW Jetta, 44-latek z Góry, zderzył się z innym VW. Kierowca golfa skręcał w lewo do posesji. W wyniku zderzenia samochodów ucierpieli: 23-letni kierowca i 22-letnia pasażerka z Golfa.
W piątkowe południe, na ul. Rybnickiej w Pszczynie, 23-letnia mieszkanka Kobielic, kierując motorowerem marki Zipp najechała na tył, skręcającego w prawo, Mercedesa, którym kierowała 20-latka z Suszca. Siła uderzenia była na tyle duża, że pchnięty mercedes uderzył w wyjeżdżającego z parkingu VW Passata. Volkswagenem kierowała 38-letnia mieszkanka Suszca. Do szpitala trafiła motorowerzystka. Uczestniczki zdarzenia były trzeźwe.