Pożar domu w Rudziczce
Śledczy z Pszczyny ustalają okoliczności pożaru, do którego doszło wczoraj w samo południe na ul. Spółdzielczej w Rudziczce. Zgłoszenie o silnym zadymieniu dyżurny policji otrzymał kilka minut po zauważeniu przez domowników płomieni. Na miejsce skierowano patrole policji i pięć zastępów straży pożarnej . Nie wiadomo jeszcze co było powodem pożaru. Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach.
Śledczy z Pszczyny ustalają okoliczności pożaru, do którego doszło wczoraj w samo południe na ul. Spółdzielczej w Rudziczce. Zgłoszenie o silnym zadymieniu dyżurny policji otrzymał kilka minut po zauważeniu przez domowników płomieni. Na miejsce skierowano patrole policji i pięć zastępów straży pożarnej . Nie wiadomo jeszcze co było powodem pożaru. Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach.
Palił się dom jednorodzinny. Szczęśliwie nie ucierpiał nikt z domowników. Wszyscy w porę opuścili budynek. Ogień jednak strawił znaczną część domu. Spłonęły urządzenia i wyposażenie pokoi znajdujących się na piętrze oraz znaczna część konstrukcji dachu. Trwa szacowanie strat. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Wstępne ustalenia wskazują na ewentualne zwarcie instalacji elektrycznej. To jednak potwierdzi lub wykluczy opinia biegłego z zakresu pożarnictwa.