Bezprawny psikus
Dzięki zaangażowaniu osoby chcącej pozostać anonimową pszczyńscy policjanci wylegitymowali dwóch mężczyzn podejrzewanych o dokonanie kradzieży skutera. Mieszkańcy Woli wpadli w ręce mundurowych na parkingu osiedlowym przy jednym z bloków mieszkalnych na ulicy Klonowej w Woli. Ostatecznie okazało się, że całe zdarzenie było jedynie psikusem. Pokazało jednak, że mieszkańcy Woli nie pozostają obojętni na, choćby najbradziej błahe , przypadki łamania prawa.
Dzięki zaangażowaniu osoby chcącej pozostać anonimową pszczyńscy policjanci wylegitymowali dwóch mężczyzn podejrzewanych o dokonanie kradzieży skutera. Mieszkańcy Woli wpadli w ręce mundurowych na parkingu osiedlowym przy jednym z bloków mieszkalnych na ulicy Klonowej w Woli. Ostatecznie okazało się, że całe zdarzenie było jedynie psikusem. Pokazało jednak, że mieszkańcy Woli nie pozostają obojętni na, choćby najbradziej błahe , przypadki łamania prawa.
Dwaj mieszkańcy Woli w wieku 17 i 32 lat zostali zatrzymani dzięki osobie, która, widząc jak mężczyźni "majstrują" przy pozostawionym na parkingu skuterze, postanowiła zadzwonić pod numer alarmowy 997 i podzielić się swoimi spostrzeżeniami z dyżurnym policji. Młodzieńcy, kilka minut po telefonicznym zgłoszeniu zostali wylegitymowani przez patrolujących rejon osiedla funkcjonariuszy. Mężczyźni w żaden sposób nie potrafili wytłumaczyć swojego wcześniejszego zachowania i opisać co zamierzali zrobić z motorowerkiem. Nic dziwnego, że mieli problem z wyjaśnieniami. Jak się bowiem okazało chcieli odegrać się na właścicielu Rometa i "ukarać" go za rozpowszechnianie plotek na ich temat. Dlatego też postanowili odkręcić mu przednie koło w motorku. Całe zdarzenie okazało się niezbyt mądrym żartem, z którego przyszło im długo tłumaczyć się na Posterunku Policji w Woli.