Ukradł ropę, bo chciał kupić używki
Policjanci z Pszczyny ustalili i zatrzymali 24-letniego mieszkańca Miedźnej, któremu zarzuca się kradzież 100 litrów ropy z ciężarowego mercedesa. Mężczyzna tłumaczył się, że do podjęcia takiego kroku zmusiło go życie. Od miesiąca bowiem był na utrzymaniu rodziców, a chciał sobie kupić piwo i papierosy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd i prokurator.
Policjanci z Pszczyny ustalili i zatrzymali 24-letniego mieszkańca Miedźnej, któremu zarzuca się kradzież 100 litrów ropy z ciężarowego mercedesa. Mężczyzna tłumaczył się, że do podjęcia takiego kroku zmusiło go życie. Od miesiąca bowiem był na utrzymaniu rodziców, a chciał sobie kupić piwo i papierosy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd i prokurator.
24- latek najpierw wyłamał zamek koryta wlewu paliwa w samochodzie, a później spuścił paliwo z baku. Od razu wlewał olej napędowy do przygotowanych kanistrów. Przygotował dwa, każdy 25 litrowy. Dodatkowo, na wszelki wypadek, zabrał też plastikowe wiaderko. Jak opisywał, cała akcja trwała niespełna 10 minut. Mężczyzna ukrył ropę w bezpiecznym miejscu i pojechał na rowerze do pobliskiej wsi ustalić ze znajomym warunki transakcji. Paliwo upłynnił w Jankowicach za kwotę nieznacznie przekraczająca 100 złotych. Zarzut, jaki usłyszał dotyczył jednak kwoty 500 złotych i 100 litrów oleju napędowego skradzionego w nocy, 24 marca br., na ulicy Topolowej w Miedźnej.
Zgodnie z przepisami może mu grozić nawet 10 lat za kratkami.