Wiadomości

Pobił i okradł współbiesiadnika

Data publikacji 07.03.2011

Pszczyńscy śledczy ustalili i zatrzymali sprawcę brutalnego napadu na 30-letniego pszczynianina. Napastnik dotkliwie pobił swojego znajomego, po czym skradł mu pieniądze. O losie podejrzanego już wkrótce zadecyduje sąd i prokurator. Na razie zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za rozbój prawo przewiduje nawet do 12 lat więzienia.

Pszczyńscy śledczy ustalili i zatrzymali sprawcę brutalnego napadu na 30-letniego pszczynianina. Napastnik dotkliwie pobił swojego znajomego, po czym skradł mu pieniądze. O losie podejrzanego już wkrótce zadecyduje sąd i prokurator. Na razie zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za rozbój prawo przewiduje nawet do 12 lat więzienia.

Kiedy 30-latek opuszczał jedno z mieszkań w Pszczynie, gdzie był z wizytą u znajomych, był piątek, godzina trzecia nad ranem. Szedł do domu. Okazało się, że o tej samej porze postanowił zakończyć imprezę jego znajomy- przyszły napastnik. Śledził 30-latka aż do ulicy Kopernika. Tam zaatakował go i dotkliwie pobił wymierzając mu ciosy w twarz i brzuch. Poturbowany i okradziony mężczyzna nie znał nazwiska ani dokładnego imienia sprawcy, był jednak w stanie dokładnie go opisać.

To właśnie na podstawie rysopisu i uzyskanych informacji pszczyńscy kryminalni ustalili i zatrzymali rówieśnika pokrzywdzonego. Mężczyzna został zatrzymany już następnego dnia. Jest to człowiek bez stałego miejsca zameldowania, od dłuższego czasu zamieszkujący na terenie Pszczyny, dobrze znany pszczyńskim policjantom.

Jak ustalono, 30-latek jeszcze w trakcie imprezy zaplanował napad na swojego kompana. To tam zauważył, że mężczyzna posiada przy sobie plik pieniędzy. Niemały- bo pokrzywdzony miał 3 000 złotych.

Decyzja o tymczasowym aresztowaniu zapadła w sobotę, wieczorem. Teraz, o dalszym losie mężczyzny zadecyduje sad i prokurator.

Powrót na górę strony