Zaoszczędzone- nie kradzione?
Bardzo owocna okazała się przeprowadzona przez policjantów pszczyńskiej drogówki kontrola drogowa. W zatrzymanym do rutynowych sprawdzeń VW Transporterze znaleźli pięć plastikowych pojemników wypełnionych olejem napędowym i pompkę do spuszczania paliwa. Mężczyźni, którzy podróżowali wolkswagenem nie byli w stanie wytłumaczyć policjantom skąd w samochodzie tak znaczne zapasy ropy.
Bardzo owocna okazała się przeprowadzona przez policjantów pszczyńskiej drogówki kontrola drogowa. W zatrzymanym do rutynowych sprawdzeń VW Transporterze znaleźli pięć plastikowych pojemników wypełnionych olejem napędowym i pompkę do spuszczania paliwa. Mężczyźni, którzy podróżowali wolkswagenem nie byli w stanie wytłumaczyć policjantom skąd w samochodzie tak znaczne zapasy ropy.
O tym, że zakładowe oszczędności paliwowe nie można sprzedać przekonali się już trzej mieszkańcy Jasienicy, gdy w czwartkową noc, wracając z Pszczyny do domu, natknęli się na policyjny patrol. 34 i 38-latek chcieli dobić targu ze swoim 42-letnim kolegą kupując od niego, po znacznie zaniżonych cenach, paliwo. Najstarszy z trójki, pracował bowiem jako kierowca samochodów ciężarowych w jednej z pszczyńskich firm. Na zaoszczędzonej nadwyżkę paliwa postanowił zarobić. Po wcześniejszych uzgodnieniach z kolegami z Jasienicy, wspólnie z nimi spuścił z baku Renault Magnum 120 litrów oleju napędowego. Należycie przygotowani do zawarcia umowy, wyposażeni w plastikowe bańki i specjalną pompkę do przelewania płynów, z transakcją uporali się w 15 minut. Szczęściu na drodze,a dokładniej na trasie DK-1, stanęli pszczyńscy stróże prawa. Wartość skradzionego paliwa oszacowano na kwotę przekraczającą 500 zł.
Początkowo, tłumaczenia całej trójki z Jasienicy bardzo się różniły. Śledczy wspólnie z zatrzymanymi zdołali jednak ustalić prawdziwą wersję przebiegu całego zdarzenia. Mężczyźni przyznali się do zarzucanego im czynu. Wszyscy podejrzani do tej pory nie byli karani. Z prawem mieli jedynie do czynienie, kiedy musieli zapłacić mandat za popełnione wykroczenia drogowe.
W tym przypadku, stosownie do art. 335 Kodeksu postępowania karnego, w akcie oskarżenia prokurator będzie wnioskował o skazanie całej trójki bez rozprawy z wymierzeniem im uzgodnionej wcześniej kary.