Słodki rozbój
Dzisiaj do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Pszczynie trafią materiały w sprawie "drożdżówkowego rozboju". Czy do niego doszło, czy rzeczywiście łupem padły 4 słodkie bułeczki, kto był prowodyrem, kto pomagał i jaki był jego przebieg to już wkrótce 9 i 14- latek z Pszczyny oraz ich 10-letnia koleżanka będą musieli szczegółowo wytłumaczyć.
Dzisiaj do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Pszczynie trafią materiały w sprawie "drożdżówkowego rozboju". Czy do niego doszło, czy rzeczywiście łupem padły 4 słodkie bułeczki, kto był prowodyrem, kto pomagał i jaki był jego przebieg to już wkrótce 9 i 14- latek z Pszczyny oraz ich 10-letnia koleżanka będą musieli szczegółowo wytłumaczyć.
Do, na pozór śmiesznego, rozboju doszło w minioną niedzielę w godzinach pomiędzy: 15.00 a 16.00, na osiedlu Piastów w Pszczynie. Wracajaca z piekiarni 9-latka została zaatakowana od tyłu przez 14-letniego chłopca. Podciął jej nogi. Dziewczynka przewróciła się. 10-latka, która w tym samym czasie podbiegła do niej, uderzyła ją ręką w tył głowy. Dziewczynka przestraszyła się. Dlatego też nie stawiała większego oporu, kiedy, ostatni z trójki, jej rówieśnik, wyrywał jej z ręki reklamówkę z czterema drożdżówkami w środku. Ich wartość wyceniona została na kwotę 1,20 zł.
Dzisiaj, 14-latek ,w obecności swojej matki, miał szansę wytłumaczyć swoje zachowanie policjantce z tutejszej komórki do spraw nieletnich. Teraz, w sprawie chłopca decyzję podejmie Sędzia Sądu Rodzinnego i Nieletnich.