Chwiejnym krokiem po łupy
Dzisiaj, pszczyńscy policjanci przedstawili już zarzut drugiemu ze sprawców usiłowania włamania do sklepu wielobranżowego w Woli. Właśnie taki zarzut usłyszeli: 31-latek i starszy od niego o dwa lata kolega z podwórka. . Podejrzani zostali złapani na gorącym uczynku przez właścicieli sklepu. 33-latek zdołał wprawdzie uciec, lecz policjanci już następnego dnia, zdołali go zatrzymać. Teraz, wolaninowi oraz jego znajomemu pozostaje już tylko czekać na decyzję sądu i prokuratora.
Dzisiaj, pszczyńscy policjanci przedstawili już zarzut drugiemu ze sprawców usiłowania włamania do sklepu wielobranżowego w Woli. Właśnie taki zarzut usłyszeli: 31-latek i starszy od niego o dwa lata kolega z podwórka. W niedzielny wieczór, postanowili „poczęstować się” papierosami znajdującymi się na wystawie jednego ze sklepów w Woli. Mężczyźni przypuszczalnie byli na tyle pijani, że pomyli sobie sklepy. Wybili szybę w sąsiednim oknie wystawowym, z którego mogli, co najwyżej, skraść zabawki dla dzieci. Na dodatek, „chwiejny krok” 31-latka uniemożliwił mu ucieczkę z miejsca przestępstwa. Badanie wykazało u niego ponad dwa promile alkoholu. Podejrzani zostali złapani na gorącym uczynku przez właścicieli sklepu. 33-latek zdołał wprawdzie uciec, lecz policjanci już następnego dnia, zdołali go zatrzymać. Teraz, wolaninowi oraz jego znajomemu pozostaje już tylko czekać na decyzję sądu i prokuratora.
Mężczyźni przyznali się do zarzucanego im przestępstwa, różnie jednak tłumacząc swoje zamiary i czyny. Mimo tego, faktem pozostaje to, że obydwoje zostali ujęci na gorącym uczynku przez pokrzywdzonych. Właścicieli sklepu obudził huk tłuczonej szyby wystawowej. Zareagowali natychmiast. Zadzwonili na policję i zbiegli na dół, gdzie mieścił się ich sklep. Było już późno, około godziny 20.30. Nie zdziwili się, kiedy ujrzeli dwóch mężczyzn, którzy akurat usuwali resztki szklanych odłamków z parapetu i ramy okiennej. To, w jaki sposób zachowywali się, jednoznacznie wskazywało, że chcą dostać się do środka sklepu. Na szczęście, uniemożliwiały im to: kraty i kolejna szyba. Czujność i zdecydowane działanie właścicieli sklepu zapobiegły dalszym stratom i przyczyniły się do schwytania sprawców. To kolejny przypadek, kiedy właściwa postawa i zimna krew mieszkańców naszego powiatu sprawiają, że o dalszym losie podejrzanych decyduje sąd i prokurator.