Nieudolne przebranie
Pszczyńscy policjanci zatrzymali sprawcę napadu na sklep w Woli. W czwartkowy wieczór, grożąc nożem ekspedientce, napastnik skradł alkohol oraz papierosy. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu teraz nawet 12 lat więzienia.
Pszczyńscy policjanci zatrzymali sprawcę napadu na sklep w Woli. W czwartkowy wieczór, grożąc nożem ekspedientce, napastnik skradł alkohol oraz papierosy. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu teraz nawet 12 lat więzienia.
W miniony czwartek, przed godziną osiemnastą do sklepu przy ul. Szkolnej w Woli weszło dwóch mężczyzn kupić dwie nalewki. Wtedy jeszcze, sprzedawczyni niczego nie podejrzewała. O godz. 18.50 jeden z mężczyzn ponownie zawitał w sklepiku. Sprzedawczyni zorientowala się, że tym razem intencje mężczyzny nie były już tak przyjazne. Miał bowiem ubraną na głowie czarną kominiarkę z otworami na oczy i usta a w ręku trzymał zakrzywiony nóż. Początkowo nic nie mówił. Zapewne nie chciał być rozpoznany. Zdawał sobie sprawę z tego, że kobieta zarówno jego, jak i jego kompana, bardzo dobrze zna. Nie mylił się, natychmiast zorientowała się, kto krył się za tym nieudolnym przebraniem. 40-latek z Andrychowa, wcześniej grożąc ekspedientce nożem, skradł ze sklepowych półek sześć butelek wódki i kilka paczek papierosów na łączna kwotę około 200 zł. Wprawdzie, zastraszona ekspedientka, w obawie o swoje życie, nie stawiała oporu, lecz zareagowała niezwłocznie, jak tylko mężczyzna wybiegł ze sklepu. Zadzwoniła na policję i poprosiła o pomoc w schwytaniu sprawcy klienta, który akurat wszedł do sklepu. Ten, bez chwili namysłu rzucił się w pościg za wskazanym złodziejem. Zdołał go pochwycić, lecz musiał go wypuścić, ponieważ i jemu mężczyzna zaczął wygrażać nożem. W międzyczasie na miejsce przybyli policjanci z Woli. Z przedstawionego im rysopisu bez trudu wywnioskowali o kim mowa. Nie tracąc czasu udali się pod wytypowany przez siebie adres, gdzie zastali 40-latka i jego 45-letniego towarzysza od nalewek. Obydwaj byli pijani; pierwszy miał 2,62 promila, a u drugiego badanie wykazało 2,83 promila. Mężczyźni wcześniej byli już karani, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu. 40-latkowi z Andrychowa zarzuca się doprowadzenie do stanu bezbronności 26-letnią sprzedawczynię przy użyciu noża a nastepnie kradzież wódki i papierosów. Zgodnie z literą prawa mężczyźnie może teraz grozić nawet 12 lat więzienia.