Zawiodły: pamięć i wzrok
Dzisiaj, policjanci z Pszczyny zdołali już przedstawić zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości mieszkańcowi Studzionki. Wytrzeźwiał. Według tego bowiem, co wskazywał alkomat w dniu zdarzenia, miał 3,42 promilla. Właśnie w takim stanie w ubiegłą niedzielę kierowal fiatem 126p.Widać, po "kielichu" wzrok odmówił 26-latkowi posłuszeństwa, bo mało tego , że nie zauważył jadącej na rowerze kobiety, to po tym, jak w nią uderzył, nie udzilił jej pomocy.
Dzisiaj, policjanci z Wydziału Kryminalnego tutejszej komendy zdołali już przedstawić zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości 26-letniemu mieszkańcowi Studzionki. Wytrzeźwiał. Według tego bowiem, co wskazywał alkomat w dniu zdarzenia, miał 3,42 promilla. Właśnie w takim stanie w ubiegłą niedzielę kierowal fiatem 126p.
Jechał ulicą Pawią w Wiśle Wielkiej w kierunku Studzionki. Tą drogą jechała również 51-letnia rowerzystka z Rudy Śląskiej. Widać, po "kielichu" wzrok odmówił 26-latkowi posłuszeństwa, bo mało tego , że nie zauważył jadącej na rowerze kobiety, to po tym, jak w nią uderzył, nie udzilił jej pomocy i oddalił się z miejsca zdarzenia. Wszystko jednak widzieli świadkowie i wskazali policjantom adres zamieszkania kierowcy. W domu, właściciela małego fiata "przywitali" policjanci.
Na szczęście obrażenia ciała doznane przez 51-latkę okazały się niegrożne. Mieszkaniec Studzionki natomiast, będzie musiał teraz poczekać na decyzję sądu. Zdaje się, że pamięć również go zawiodła, ponieważ chyba zapomniał o dotyczącym go sądowym zakazie prowadzenia pojazdów. O dopisaniu tego występku, w rubryce zarzucanych mężczyźnie czynów, nie zapomniał jednak policjant.