NIE-doborowy towarzysz drogi
Policjanci z Pszczyny zatrzymali 43-letniego mieszkańca Goczałkowic, który w jednym z mieszkań na terenie Pszczyny pobił 61-letniego mężczyznę, a następnie na jego szkodę skradł 310 zł. W dniu 28.02.2009 r., na wniosek prokuratora, wobec mężczyzny sąd zastosował tymczasowy areszt. Podejrzanemu o dokonanie rozboju zarzuca się również zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie.
Policjanci z Pszczyny zatrzymali 43-letniego mieszkańca Goczałkowic, który w jednym z mieszkań na terenie Pszczyny pobił 61-letniego mężczyznę, a następnie na jego szkodę skradł 310 zł. W dniu 28.02.2009 r., na wniosek prokuratora, wobec mężczyzny sąd zastosował tymczasowy areszt. Podejrzanemu o dokonanie rozboju zarzuca się również zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie.
43-latek z Goczałkowic zaproponował swojemu znajomemu z Pszczyny, że odprowadzi go do domu. Po drodze rozmawiali jak "starzy" znajomi. NIc nie zapowiadało, że odprowadzany 61-latek padnie ofiarą swojego towarzysza drogi. Ten zaatakował go w momencie, kiedy pokrzywdzony otwierał drzwi swojego mieszkania. Jak się póżniej okazało, przeprowadzony atak w postaci licznych kopnięć i uderzeń pięścią podyktowany był chęcia zysku. Sprawca skradł 310 zł.
W rozumieniu prawa jest to postrzegane jako przestępstwo dokonania rozboju. W dniu 28.02.2009 r., na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Pszczynie zastosował wobec 43-latka tymczasowy areszt. Jest on teraz podejrzanym o dokonanie w dniu 24.02.2009 r. rozboju na osobie wymienionego właściciela mieszkania. Zarzuca się mu również zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Paradoksalnie- rozboju z użyciem ostrego narzędzia dokonanego w dniu 24.02.2009 r. w parku pszczyńskim na jego osobie.