Zapobiegli samobójstwu
"Zimna krew" pszczyńskich policjantów okazała się nieoceniona. W tym kwartale na terenie powiatu pszczyńskiego to już drugi przypadek, kiedy policjanci z pełną determinacją wykonują swoje obowiązki i ratują ludzkie życie.
"Zimna krew" pszczyńskich policjantów okazała się nieoceniona. W tym kwartale na terenie powiatu pszczyńskiego to już drugi przypadek, kiedy policjanci z pełną determinacją wykonują swoje obowiązki i ratują ludzkie życie.
W nocy 08.12.2008 r. około godziny 2.15 Policja w Pszczynie otrzymała zgłoszenie o zamiarze popełnienia samobójstwa przez młodego mężczyznę. Jak wynikało ze zgłoszenia, nieznany młody mężczyzna stał na parapecie okna na IV piętrze bloku mieszkalnego w Pszczynie i usiłował dokonać próby samobójczej. W podjętej rozmowie z mężczyzną funkcjonariuszom udało się wynegocjować możliwość wejścia do mieszkania. Po dostaniu się do środka, do pokoju, gdzie przebywał , policjanci nie ustając w negocjacjach starali się odwieść mężczyznę od swoich zamiarów i przekonać go, aby zszedł z parapetu. W czasie rozmowy funkcjonariusze zauważyli, że ma w ręku żyletkę, którą najprawdopodobniej dokonał samookaleczenia przedramienia obu swoich rąk oraz szyi. W wyniku dalszej rozmowy policjantom udało sie zdobyć zaufanie mężczyzny co zaskutkowało odrzuceniem przez niego żyletki. Kolejnym podjętym krokiem przez policjantów, było zaproponowanie mężczyźnie papierosa. W momencie, kiedy po niego sięgał, stróże prawa nie zawahali się, złapali go za wystawioną rękę i wciągnęli go do pokoju.
"Zimna krew" pszczyńskich policjantów zapobiegła nieszczęśliwemu końcowi tej historii. Niemałą jednak rolę, na co również należy zwrócić uwagę, odegrał zgłaszający zdarzenie, jak się później okazało, także policjant.