Policjanci wydali kolejny nakaz opuszczenia mieszkania dla sprawcy przemocy domowej
Wezwani do interwencji domowej policjanci wydali wobec mężczyzny, który znęcał się nad żoną nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i jego otoczenia. Agresor został zatrzymany, a już następnego dnia usłyszał zarzuty. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Około 20 w piątek pod numer alarmowy Policji zadzwoniła kobieta. Prosiła o pomoc. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Kiedy zapukali do mieszkania, drzwi otworzyła roztrzęsiona kobieta. Kolejny już raz mąż po powrocie do domu zaczął się awanturować. Mężczyzna bez powodu wyzywał domowników, urządzał awantury, poniżał, zastraszał, groził, a także bił kobietę. Bez znaczenia był dla niego fakt, że w mieszkaniu są dzieci, w tym jedno bardzo małe. Swoją agresję zawsze koncentrował na żonie i starszym synku. Nie było to pierwsze tego typu zdarzenie, jednak dopiero teraz kobieta zdecydowała się powiadomić Policję. W chwili interwencji mężczyzny nie było w mieszkaniu, jednak kobieta nie została z tym wszystkim sama. Mundurowi sporządzili Niebieską Kartę, przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonej, a cały ten czas policjanci prewencji czuwali w okolicy i obserwowali czy agresor czasem nie wraca do domu. Ponadto policjanci, chcąc chronić pokrzywdzoną i jej dzieci przed oprawcą wykorzystując obowiązujące przepisy prawa, wydali wobec napastnika nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i jego otoczenia.
Jeszcze przed północą 35-latek został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. W sobotę policjanci przedstawili mu zarzuty. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.
Od 30 listopada 2020 roku obowiązuje nowe narzędzie dla policjantów. W sytuacji stwierdzenia przemocy w rodzinie mundurowi mogą nakazać sprawcy opuścić mieszkania lub zakazać zbliżania się do niego. Jest to wiążące, nawet jeśli agresora nie będzie w domu, wtedy taka informacja może zostać umieszczona na drzwiach. Pszczyńscy policjanci systematycznie korzystają z nowych uprawnień, chroniąc tym samym rodziny przed napastnikiem.
Apelujemy, aby osoby dotknięte przemocą nie wstydziły się mówić o swojej sytuacji. Żadna sytuacja nie tłumaczy zachowania sprawcy przemocy.