Uciekał, bo wcześniej pił i był bez uprawnień
Podczas nocnego patrolu na terenie podległym Komisariatowi Policji w Pawłowicach uwagę policjantów zwrócił motocykl, który poruszał się bez oświetlenia. Pomimo wydania jasnego polecenia do zatrzymania kierujący zaczął uciekać. Po pościgu okazało się, że młody mieszkaniec powiatu pszczyńskiego był pod wpływem alkoholu i nie miał uprawnień.
Policjanci spędzali poniedziałkową, nocną służbę na patrolowaniu podległego terenu. Po północy udali się do miejscowości Studzionka, gdzie zauważyli kierującego motocyklem wraz z pasażerem, który poruszał się bez wymaganego oświetlenia. W związku, z czym podjęli decyzję o jego kontroli. Pomimo wydania jasnego polecenia do zatrzymania, użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący nie reagował, a nawet zaczął gwałtownie przyspieszać. Pościg, będący reakcją na powyższe zachowanie początkowo odbywał się drogami miejskimi, a następnie piaszczystą drogą polną. To właśnie tam kierujący jednośladem na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i się przewrócił. Policjanci, którzy byli od razu za nim, widząc całą sytuację, natychmiast się zatrzymali i ruszyli nieść pierwszą pomoc. W tym samym momencie zauważyli, że pasażer motocykla zaczął uciekać pieszo. Policjant znajdujący się bliżej bez problemu go dogonił i używając chwytów obezwładniających, zatrzymał. Na miejsce zdarzenia wezwano Pogotowie Ratunkowe, które zdecydowało o konieczności przebadania kierującego w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie. Na szczęście młodemu mężczyźnie nic się nie stało i został zwolniony do domu. Ustalono, że motocyklem podróżowali mieszkańcy powiatu pszczyńskiego. 22-letni kierujący podczas rozmowy przyznał, że obawiał się kontroli, ponieważ wcześniej spożywał alkohol, a ponadto nie posiada uprawnień do kierowania. Pasażerem okazał się jego 18-letni kolega. Z przeprowadzonego badania na zawartość alkoholu jednoznacznie wynika, że kierujący znajdował się pod jego wpływem. W związku z tym zachowanie 22-letniego kierującego skutkuje odpowiedzialnością karną. Dodatkowo mężczyzna zignorował polecenie do zatrzymania pojazdu mechanicznego. O jego dalszym losie zdecyduje Sąd. Prawo przewiduje za popełnione przestępstwa karę do 5 lat pozbawienia wolności.