Prawie jak Ojciec Mateusz
Wielką odwagą wykazał się proboszcz jednej z parafii w powiecie pszczyńskim, który widząc jak opróżniana jest skarbonka przed kościołem postanowił zareagować i ująć nieznajomego. Przekazanym w ręce mundurowych mężczyzną okazał się mieszkaniec Krakowa. Został już przesłuchany i przyznał się do popełnienia kradzieży banknotów, lecz, jak zaznaczył, w znacznie mniejszej kwocie. Już wkrótce materiały w tej sprawie trafią do sądu.
Jak oświadczył proboszcz, „zapracowanego” mężczyznę ujął na gorącym uczynku. Dodatkowo, całe zajście zarejestrowały kamery monitoringu. W sumie, ze skarbonki zginęło 310 zł. Przy zatrzymanym, poza gotówką, mundurowi znaleźli także przedmioty służące do popełnienia kradzieży banknotów. Mieszkaniec Krakowa usłyszał już treść czynu, o jaki może zostać obwiniony. Przyznał się, lecz, jak tłumaczył, kwota była znacznie mniejsza, ponieważ cześć znalezionych przy nim pieniędzy była jego własnością. Już wkrótce o jego losie zdecyduje sąd.