Był na kwarantannie, a poszedł po piwo do sklepu
Długi okres kwarantanny i kilka osób w izolacji na małej przestrzeni mogą powodować pewne nieporozumienia rodzinne. Pamiętajmy jednak, że pozostanie w domu ma na celu walkę z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa. Osoby objęte kwarantanną powinny pozostać w swoich domach, aby nie narażać innych osób. Pamiętajmy, że naruszenie obowiązujących przepisów może też okazać się bardzo kosztowne. Warto więc zastanowić się, czy chęć wyjścia po piwo do sklepu w okresie obowiązującej izolacji naprawdę jest jedynym sposobem na wyciszenie swoich negatywnych emocji.
Z tego typu sytuacją mieli ostatnio do czynienia policjanci z komisariatu w Woli w powiecie pszczyńskim. Kontrolując adresy i przebywające tam osoby pod kątem stosowania się do obostrzeń kwarantanny, w jednym przypadku stwierdzili brak domownika. Mieszkaniec gminy Miedźna kilka dni temu wrócił do kraju z zagranicy. Stało się to po 1 kwietnia, w związku z czym kwarantanną została objęta cała rodzina. W święta, po długim okresie przebywania w zamknięciu, mężczyzna postanowił przespacerować się do sklepu po piwo. Opuścił mieszkanie, ponieważ, jak przekazano mundurowym, nie chciał zaogniać napiętej sytuacji w domu. Jego zachowanie było naruszeniem zasad kwarantanny. Ważniejszy od ewentualnych konsekwencji prawnych takiego zachowanie jest jednak fakt, że opuszczając swój dom w trakcie kwarantanny, powodujemy potencjalne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia inny osób.
Pamiętajmy...
Walka z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa to nasza w wspólna sprawa - dlatego jak najlepiej przestrzegajmy obowiązujących zasad i ograniczeń. Dbajmy o wspólne bezpieczeństwo.