Wiadomości

Z promilami w organizmie i wbrew obostrzeniom

Data publikacji 15.04.2020

Niedzielna przejażdżka samochodem 26-latka z Gliwic zapewne będzie jego ostatnią w tym roku. Podczas kontroli drogowej okazało się, że mężczyzna przemierzał pszczyński odcinek „jedynki” mając w swoim organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Podróżował z pasażerami: o rok młodszym kolegą i 16-letnią mieszkanką powiatu żywieckiego. Dane i tłumaczenia całej trójki znalazły się w policyjnych notatkach dotyczących naruszeń przepisów związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Było tuż przed 19.00, kiedy w Piasku na DK-1 kierowca opla corsy został zatrzymany do kontroli drogowej. Doświadczonych mundurowych zaniepokoił styl jazdy kierowcy. Nie pomylili się. Urządzenie wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Młody kierowca podróżował z dwójką pasażerów. Jak tłumaczył, jechał do Gliwic na urodziny siostry. Pozostali podróżujący potwierdzili tę wersję dodając, że jechali na imprezę okolicznościową, bo, jak zaznaczył pasażer: "Nie ma przecież zakazu przemieszczania się po kraju". 26-letni kierowca musiał pożegnać się ze swoim prawem jazdy, a już wkrótce o jego dalszym losie zdecyduje sąd i prokurator. Wszystkich natomiast czekają jeszcze konsekwencje prawne wynikające z naruszenia przepisów związanych z pandemią i obowiązującymi obostrzeniami dotyczącymi przemieszczenia się. Z pewnością w czasie walki z koronawirusem, udział w imprezie rodzinnej trudno będzie uznać za niezbędny do zaspokojenia potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego.

 

Powrót na górę strony