Wiadomości

Nie spuszczaj torebki z oka

Data publikacji 29.01.2020

Oglądając zapis monitoringu, nie sposób nadziwić się ile kobiet ma w zwyczaju odkładać swoje torebki do koszyków sklepowych. Chcąc zapewnić sobie w ten sposób komfort podczas pakowania i ważenia sprawunków, zapewniają tym samym komfort złodziejom. Okazuje się bowiem, że wystarczy chwila, dokładnie tyle, ile potrzeba, aby odwrócić się i pochylić nad wybranym pojemnikiem z warzywami, żeby torebkę wraz z jej zawartością „podarować” sprawcom kradzieży.

Dzisiaj, dokładnie w tego typu sprawie trafią materiały do sądu w Pszczynie. Warte zastanowienia są zeznania dwóch pokrzywdzonych, które podkreślały, że odłożyły swoje torebki do koszyków tylko na chwilę. Twierdziły, że zrobiły to wręcz odruchowo, zaraz po wypięciu wózka z zabezpieczenia. Położyły je na siedzisku przeznaczonym do wożenia małych dzieci. Trudno się więc dziwić, że w takich okolicznościach sprawca obserwując osoby wchodzące na dział z warzywami od razu mógł wytypować swoje przyszłe ofiary. Wystarczyło tylko, że poczekał aż właścicielki torebek schylą się po marchewki lub mandarynki i zaczną pakować je do worka. Mając przez cały ten czas zajęte obydwie ręce i skupiając się na wyborze dobrego towaru, „zapominały” o swoich torebkach. Niestety, w tym momencie wystarczała już tylko sekunda, może dwie, aby złodziej niepostrzeżenie wyszedł ze sklepu z cudzą rzeczą. Wartość łupów zgromadzonych w jednej takiej torebce przekroczyły nawet 7 tys. złotych. Od pieniędzy i drogich kosmetyków bardziej wartościowe okazywały się jednak utracone dokumenty i karty bankomatowe.

Niestety, takie obrazki, kiedy panie pozostawiają bez opieki swoje torebki w koszykach sklepowych nadal nie należą do rzadkości. Podobnie czynią także panowie, kładąc swoje saszetki na taśmach przy kasie, kiedy schylają się po zakupy do wózków, lub nosząc portfel w tylnych kieszeniach spodni. Takie sytuacje to idealne okazje dla złodziei, szczególnie w okresie sklepowych promocji, przedświątecznej gorączki zakupów czy tych weekendowych. Nie chcąc zatem zasilić budżetu sprawców, poza cenami i jakością towarów, warto jeszcze kontrolować swoje otoczenie. Uważajmy zarówno przy półkach sklepowych, jak i przy kasie, a także w trakcie przepakowywania towaru do samochodu. Zawsze pamiętajmy, że nasze roztargnienie w zestawieniu z gigantycznym tłumem klientów nie sprzyjają nam, lecz amatorom cudzej własności. W takich sytuacjach wystarczy tylko chwila, by z koszyka lub kieszeni spodni zniknęły nasze pieniądze oraz dokumenty.

Co zatem robić, żeby nie stać się ofiarą złodziei?

- pieniądze i dokumenty chowajmy w wewnętrznych kieszeniach, najlepiej w takich zamykanych na zamek. W przypadku większej gotówki, warto rozłożyć ją do kilku kieszeni.

- wszystkie cenne rzeczy zabierzmy z samochodu, a już na pewno nie zostawiaj ich na widoku

- pod żadnym pozorem nie zostawiaj swoich torebek, saszetek i plecaków w koszykach lub wózku

- nie przewoźmy wartościowych rzeczy w koszykach zamontowanych z tyłu roweru. Możemy je stracić nawet podczas jazdy. Wystarczy, że inny nieuczciwy rowerzysta podjedzie od tyłu, wyciągnie torebkę i pośpiesznie odjedzie.

- korzystając z komunikacji publicznej nie pokazujmy, gdzie chowamy pieniądze. Warto wcześniej przygotować sobie odliczoną kwotę na bilet. W trakcie podróży trzymajmy torebki i plecaki przed sobą, najlepiej przyciśnięte zamknięciem do ciała.

Nie spuszczajmy nigdy z oka naszych torebek, plecaków i portfeli. Złodzieje widząc wypchany w tylnej kieszeni spodni portfel lub pozostawioną na ladzie, czy też w koszyku obszerną torebkę z pewnością nie spuszczą z nich oka czyhając tylko na chwilę, aż będą mogli w łatwy i szybki sposób wzbogacić się cudzym kosztem.

Powrót na górę strony