Nie ułatwiajmy pracy amatorom cudzych rzeczy!
Często tamtędy przechodził, wiedział jakie samochody stoją na placach mijanych posesji i kojarzył widywane tam osoby. Tak też było w dniu, kiedy widząc otwartą bramę i stojący za nią samochód, również otwarty, postanowił skorzystać z okazji i zabrać z auta kosztowny laptop.
Na policyjnej stronie internetowej i za pośrednictwem mediów często apelujemy o to, żeby nie kusić losu i nie ułatwiać pracy amatorom cudzych rzeczy. Prosimy, żeby zapinać pozostawiane w stojakach miejskich rowery, zamykać samochody, a głównie nie pozostawiać w środku żadnych istotnych rzeczy, takich jak: drogi sprzęt komputerowy, torebki czy inne kosztowne rzeczy. Jako policjanci często zwracamy się też z prośbą o zachowanie ostrożności w trakcie zakupów lub podczas podróży komunikacją publiczną. Niestety, w dalszym ciągu nie należy do rzadkości obrazek, kiedy klient podchodzi do kasy sklepowej z wózkiem wypełnionym po brzegi towarem i w trakcie wykładania sprawunków na taśmę kładzie również na niej swój portfel. Zdarza się także, i to często, że tylna kieszeń jeansów niektórych osób jest bardziej wypchana, bo mają w zwyczaju nosić w niej telefony lub portfele.
Jeszcze raz apelujemy...
Nie kuśmy losu! Niech ten opisywany przypadek będzie dowodem na to, jak niewiele potrzeba, żeby stracić coś cennego. Pokrzywdzona, której skradziono laptopa, nie była nawet w stanie wskazać policjantom dokładnego czasu i miejsca kradzieży. W jakich okolicznościach zginął jej sprzęt, kryminalni dowiedzieli się dopiero od samego podejrzanego. 21- letni pszczynianin usłyszał już zarzut kradzieży, do której się przyznał. Warto zaznaczyć, że w tym miesiącu jest to kolejny taki zarzut, który usłyszał. Podejrzany przyznał się bowiem do kradzieży roweru, gdzie, jak podkreślał, też skorzystał z okazji.