Wczorajsze wypadki w powiecie
Kreski na termometrach idą w górę, niestety policyjne statystyki również. Pamiętajmy, że to my sami decydujemy o bezpieczeństwie na drodze. Znaki, patrole, sygnalizacja świetlna mają nam tylko w tym pomóc. Nikt bowiem za nas nie spuści nogi z gazu, ani nie zatrzyma auta przed przejściem dla pieszych.
Odpowiedzialność za siebie, pasażerów i pozostałych uczestników ruchu drogowego to obowiązek każdego kierowcy. Jak pokazują ostatnie zdarzenia z powiatu, notorycznie o tym zapominamy. Sugerujemy się tym, że są dobre warunki na drodze i... ulegamy złudzeniu. Myślimy, że nic nam nie grozi, że jest lepiej niż zimą, że damy radę w porę zahamować, że wszystko widzimy lepiej, itd. Zapominamy jednak o tym, że w takich okresach jeździmy szybciej, a utrzymujące się upały też mają wpływ na nasze samopoczucie.
Jeszcze w nocy, kilka minut po 2.00, na ul. Bielskiej w Pszczynie, na prostym odcinku drogi, kierujący Fiatem Punto skręcając w lewo zderzył się z Fiatem Seicento. Oboje kierowcy są mieszkańcami powiatu pszczyńskiego i oboje byli trzeźwi w chwili zdarzenia. Do szpitala, z ogólnymi obrażeniami ciała, trafiły kierująca i pasażerka fiata.
Kolejny wypadek policjanci odnotowali przed 7.00 rano. W Radostowicach na ul. Pszczyńskiej, z nieustalonych dotychczas przyczyn, kierowca Fiata Pandy najechał na tył samochodu Daewoo Nubira, którego kierująca skręcała w lewo. Tu, ucierpiał kierowca pandy. Mężczyzna z obrażeniami klatki piersiowej został przetransportowany do szpitala.