Wczorajsze zdarzenia drogowe w powiecie pszczyńskim
W Goczałkowicach Zdroju i w Pawłowicach interweniowali wczoraj policjanci z pszczyńskiej drogówki. Na „jedynce”, w rejonie przejścia dla pieszych, gdzie zderzyły się dwa samochody i na „wiślance”, przy wyjeździe z zatoczki autobusowej. Do szpitala trafiły w sumie 3 osoby.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce na DK- 1 w Goczałkowicach Zdroju. Około 17.00, dyżurny pszczyńskiej jednostki odebrał zgłoszenie wypadku. W rejonie przejścia dla pieszych przy ul. Borowinowej miały zderzyć się dwa samochody. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili to zgłoszenie. W rozmowie ze świadkami ustalili, że na pasach w kierunku Bielska- Białej jechały: lewym pasem mercedes i prawym chevrolet. W okolicach autokomisu, przed przejściem dla pieszych, obydwoje kierowców zwolniło. Zatrzymali samochody, żeby przepuścić pieszych. Szczęśliwie, oczekujące na przejście na drugą stronę jezdni osoby, zorientowały się, co dzieje się na drodze i nie weszły na pasy. W tym momencie bowiem, w tył stojącego tuż obok nich mercedesa uderzyła skoda. Nie wiadomo, dlaczego 71- letni kierowca tego samochodu nie zdołał w porę zahamować. To już wkrótce wyjaśnią policjanci. Finał tego zdarzenia był taki, że uderzony mercedes przejechał do przodu kilka metrów, szczęśliwie nie uderzając w nikogo, a ranny został jedynie 71- latek. Mężczyzna wprawdzie źle się poczuł i został przetransportowany do szpitala helikopterem pogotowia medycznego, lecz po czasie okazało się, że obrażenia nie zagrażają jego zdrowiu w związku z czym to zdarzenie zostało ostatecznie zapisane jako kolizja.
Do drugiego zdarzenia doszło dwie godziny później w Pawłowicach. Z ustaleń policjantów wynikało, że 35- letni kierowca Citroena ZX jadąc lewym pasem trasy DK-81 w kierunku Żor zderzył się z Oplem Corsą. Doszło do tego, kiedy 57- letni kierowca tego samochodu wyjeżdżał z zatoki dla autobusów na lewy pas ruchu. W skutek zderzenia kierowca citroena doznał złamania mostka oraz ogólnych potłuczeń, a u kierowcy opla stwierdzono podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Obaj panowie byli trzeźwi i obaj trafili pod opiekę lekarzy.