Wiadomości

Odzyskana "komórka" i zarzuty w sprawie jej kradzieży dla 41- latka z Woli

Data publikacji 01.03.2019

Pokrzywdzony nie wiedział, kto ukradł jego telefon. W barze, gdzie ostatni raz widział swoją „komórkę”, nie było również monitoringu pozwalającego na wytypowanie i identyfikację sprawcy. Kolejny raz, pomyślne zakończenie sprawy okazało się jednak tylko kwestią czasu. Pszczyńscy policjanci ustalili osobę, która użytkowała poszukiwany telefon. Został on już zwrócony właścicielowi, a podejrzany o jego kradzież 41- letni mieszkaniec Woli usłyszał zarzuty. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje nawet do 5 lat więzienia.

Kradzież kosztownego telefonu w barze zazwyczaj ma miejsce, kiedy właściciel elektronicznego gadżetu nie do końca sprawuje nad nim pieczę. Wówczas, pojawia się ktoś, kto korzysta z tej okazji i staje się nowym użytkownikiem telefonu. Prawnie jest to jednak niedopuszczalne, ponieważ przepis mówi w takim przypadku o kradzieży. Właśnie takie przestępstwo zarzuca się 41- letniemu mieszkańcowi Woli. Mężczyzna przyznał się do jego popełnienia, dodając, że krótko po zdarzeniu sprezentował "komórkę" przyjaciółce. Niestety, kobieta dowiedziała się, że użytkuje skradziony telefon dopiero w momencie, kiedy poinformowali ją o tym pszczyńscy policjanci. O losie wolanina będzie teraz decydował sąd i prokurator.

Powrót na górę strony