O zagrożeniach w sieci na szkolnych wywiadówkach
Zbliżający się dużymi krokami koniec roku to dla szkół czas wywiadówek, spotkań opłatkowych, jasełek i ostatnich sprawdzianów. Taki dodatkowy test, tyle że dla rodziców, przygotował również profilaktyk z pszczyńskiej komendy. Podczas prelekcji na temat bezpieczeństwa w sieci, sprawdza wiedzę rodziców na temat cyberprzemocy, uzależnień nieletnich i niektórych gier internetowych zagrażających młodym osobom. Po każdym takim spotkaniu, chętni rodzice mogą porozmawiać z policjantem i uzyskać odpowiedzi na nurtujące ich pytania.
Udział w szkolnych wywiadówkach to najprostszy sposób na dotarcie do dużej grupy rodziców nastolatków. Wie o tym policyjny profilaktyk, który, korzystając z zaproszeń dyrekcji szkół, kolejny raz gości w murach pszczyńskich podstawówek. Tematem przewodnim prelekcji jest cyberprzemoc, mechanizm działania gier internetowych adresowanych do młodych ludzi i uzależnienia nieletnich, a także wynikające z tego konsekwencje. Policjant stara się zwrócić szczególną uwagę na zagrożenia związane z cyberprzemocą. Profilaktyk omawia bardzo dokładnie wszystkie formy i przejawy tego negatywnego zjawiska. Każdorazowo jednak, impulsem do aktywnej wymiany zdań i opinii w trakcie spotkań, staje się przytoczony przez policjanta przykład niebezpiecznej gry krążącej w sieci.
Tu, policjant przestrzega rodziców i opiekunów nastolatków przed tą destrukcyjna grą adresowaną do młodych ludzi, szczególnie tych o niskiej samoocenie i zaburzonych relacjach z rówieśnikami. Przypomina, że rozpoczyna ją znajomość z wirtualną lalką, następstwem czego jest uwikłanie w splot niebezpiecznych dla zdrowia i życia wyzwań. Narzucane przez kolejne poziomy gry zadania charakteryzuje bowiem okrucieństwo i autodestrukcja. Profilaktyk podkreśla, że niebezpieczeństwo polega na eskalacji brutalności i gróźb wobec młodych ludzi prowadzące do ich samookaleczeń, a nawet samobójstw.
Przypominamy...
Nowa gra internetowa adresowana jest do ludzi młodych. Rozpowszechniana jest za pomocą komunikatorów i popularnych stron internetowych. Jej mechanizm pozyskiwania nastoletnich ofiar przypomina ubiegłoroczną grę zakładającą realizację przez nastolatków tzw. wyzwań (ang. challange). Destrukcyjne zadania przekazywane są przez wirtualną lalkę. Pierwszy kontakt następuje po zaakceptowanie jej w grupie znajomych lub dodaniu jej do kontaktów. Początki znajomości z internetową postacią nie wzbudzają podejrzeń, rodzą raczej ciekawość i chęć przeżycia przygody. Jej przerażający wygląd powinien jednak zaniepokoić i być jednocześnie zapowiedzią drastycznych następstw nawiązanego kontaktu. Kolejne etapy gry to coraz wyższy poziom agresji i większa częstotliwość gróźb kierowanych do młodej ofiary. Wirtualna lalka wysyła graczom brutalne zdjęcia, drastyczne filmy i listę wyzwań. Zastraszania, szykanowanie i nakłanianie do drastycznych zachowań następują, kiedy gracz próbuje się wycofać. Głównym celem gry jest bowiem nakłanianie młodych ludzi do samookaleczeń, a w końcowej fazie, nawet do popełnienia przez nich samobójstwa. To powoduje, że stanowi ona duże zagrożenie dla życia i zdrowia nastoletnich internautów.
Niewątpliwie, przed czym przestrzega za każdym razem policjant, gra ta stanowi próbę manipulacji osobami w okresie tzw. buntu młodzieńczego, nastolatkami o niskiej samoocenie, samotnymi, wyobcowanymi, niestabilnych emocjonalnie i o zaburzonych relacjach z rówieśnikami. Jak podają media, gra już zebrała na świecie tragiczne żniwo. Liczne samookaleczenia, a nawet samobójstwa, odnotowano na przykład w Brazylii i Argentynie.