Z przeszło "setką" przez wieś
Pędząc na „50- tce” o prawie 200 procent więcej, z pewnością nie podejrzewał, że jedzie za nim nieoznakowany radiowóz. W momencie, kiedy wideorejestrator pokazał 136 km/h, policjanci pokazali kierowcy mercedesa sygnał do zatrzymania samochodu. Teraz, 43- latek z Tarnowa będzie musiał pożegnać się ze swoim prawem jazdy na 3 miesiące.
Pomimo wielu ostrzeżeń policjantów w dalszym ciągu kierowcy zapominają o obowiązujących w terenie zabudowanym przepisach i związanych z tym konsekwencjach. Wczoraj, w ręce mundurowych wpadł kolejny amator szybkiej jazdy. Kierowca mercedesa jechał ul. Pszczyńską w Górze mając na liczniku 136 km/h. Pędził wzdłuż wiejskich zabudowań przekraczając prawie dwukrotnie obowiązująca tam „50-tkę” .
Droga wojewódzka 933 przecina tą miejscowość na dwie części. Na tym odcinku drogi kierowcy muszą zwolnić do 50 km/h. Spowodowane jest to m.in. ruchem pieszych, w szczególności dzieci idących do szkoły. Nie bez znaczenia pozostają także liczne w tym miejscu budynki mieszkalne. Wyjątkowo niebezpieczne było więc zachowanie na drodze przejeżdżającego tamtędy 43-letniego kierowcy mercedesa z Tarnowa. Policjanci zmierzyli prędkość z jaką się poruszał i okazało się, że jechał za szybko o 86 km/h. Mundurowi w pierwszej kolejności zatrzymali więc jego samochód, a następnie jego prawo jazdy. W najbliższym czasie wydana zostanie przez starostę decyzja, zgodnie z którą przyjdzie niesfornemu kierowcy rozstać się ze swoim prawem jazdy na 3 miesiące. Wykroczenie odnotowano wczoraj po południu, około 17.10. Jest to kolejne wykroczenie drogowe zarejestrowane przez patrol drogówki poruszający się po drogach powiatu w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem. Warto zaznaczyć, że w przeciągu 3 ostatnich miesięcy, wymienione urządzenie zarejestrowało aż przeszło 400 podobnych wykroczeń.
JESZCZE RAZ PRZYPOMINAMY...
W ustawie o kierujących pojazdami dodano nowe przesłanki administracyjnego zatrzymania prawa jazdy, tj. w przypadku rażącego przekroczenia prędkości dopuszczalnej w obszarze zabudowanym (powyżej 50 km/h) oraz przewożenia nadmiernej liczby osób. W praktyce, ujawnienie takiego czynu skutkuje zatrzymaniem dokumentu prawa jazdy w trakcie prowadzonej kontroli drogowej i przesłaniem go do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzyma ten dokument. Za pierwszym razem na 3 miesiące.
Należy pamiętać, iż starosta wyda powyższą decyzję niezależnie od tego, czy prawo jazdy zostało fizycznie zatrzymane przez policjanta. Zgodnie z nowymi przepisami, podmioty uprawnione do kontroli ruchu drogowego informują właściwego starostę o każdym ujawnionym przypadku dopuszczenia się jednego z powyższych czynów. Na podstawie tej informacji starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności oraz zobowiązując kierowcę do zwrotu prawa jazdy, o ile dokument ten nie został wcześniej zatrzymany.
Istotne jest, iż 3-miesięczny okres, na jaki zatrzymywane jest prawo jazdy, zaczyna biec od daty jego faktycznego zatrzymania przez policjanta, a jeżeli czynność ta nie miała miejsca, dopiero od momentu jego zwrotu do właściwego organu (starosty).
Ujawnienie faktu ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, będzie oznaczało jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejnym etapem będzie cofnięcie uprawnienia do kierowania pojazdami - jego przywrócenie zostało obwarowane koniecznością spełnienia wszystkich wymagań stawianych osobie po raz pierwszy ubiegającej się o uprawnienie do kierowania.