Wczorajszy śmiertelny wypadek w Górze
Niedziela, pomimo tego, że była pięknym słonecznym dniem, okazała się również tragiczna. Oprócz nocnego, śmiertelnego wypadku w Goczałkowicach Zdroju, policjanci pszczyńskiej drogówki zanotowali również drugie, tragiczne w skutkach, zdarzenie. W Górze, tuż przed południem zginął 78- letni mieszkaniec tej miejscowości. Mężczyzna wyjeżdżając swoim oplem z drogi podporządkowanej zderzył się na skrzyżowaniu z innym samochodem. Niestety, i w tym przypadku nie udało się uratować życia uczestnika wypadku.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu dyżurny pszczyńskiej komendy odebrał wczoraj około 11.45. Wynikało z niego, że kierowca opla, po tym, jak wyjeżdżał z ul. Topolowej na drogę z pierwszeństwem, czyli ul. Pszczyńską, zderzył się z jadącym w kierunku Brzeszcz kierowcą hondy. Uderzenie było tyle silne, a w związku z tym obrażenia 78- latka na tyle poważne, że ostatecznie mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Na chwilę obecną wiadomo jedynie, że 33- letni kierowca hondy był trzeźwy i jechał drogą z pierwszeństwem. Jaki jednak był dokładny przebieg tego zdarzenia, to będą teraz wyjaśniać zajmujący się tą sprawą policjanci.