Chciał wypróbować nowy asfalt- stracił prawo jazdy
Nonszalancja na drodze 22- latka z Góry została zakończona punktami karnymi, mandatem i utratą prawa jazdy na 3 miesiące. Młody kierowca wpadł w ręce policjantów pszczyńskiej drogówki, kiedy w terenie zabudowanych przekroczył dozwoloną „50- tkę” o przeszło sto procent. Pędził ul. Topolową w Górze z prędkością 108 km/h. Tłumaczył, że skusiła go nowa nawierzchnia drogi.
Wielokrotnie, odkąd weszły w życie nowe przepisy dotyczące dozwolonych prędkości w terenie zabudowanym, pszczyńscy mundurowi pozbawiali niesfornych kierowców prawa jazdy. Niestety, z czasem w ich ręce wpadały również osoby, które odważyły się wsiąść „za kółko” pomimo 3- miesięcznego zakazu kierowania.
Przypominamy więc, jakie są konsekwencje takiej niesubordynacji na drodze
W ustawie o kierujących pojazdami opisane są przesłanki administracyjnego zatrzymania prawa jazdy. Jedna z nich wskazuje przypadek rażącego przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym (powyżej 50 km/h) oraz przewożenia nadmiernej liczby osób. W praktyce, ujawnienie takiego czynu każdorazowo skutkuje zatrzymaniem dokumentu prawa jazdy w trakcie prowadzonej kontroli drogowej i przesłaniem go do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzyma ten dokument. Za pierwszym razem ten okres wynosi 3 miesiące. Ujawnienie faktu ponownego kierowania pojazdem w tym czasie, oznacza jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejnym etapem jest zupełne cofnięcie uprawnienia do kierowania pojazdami. W takich sytuacjach, jego przywrócenie jest obwarowane koniecznością spełnienia wszystkich wymagań stawianych osobie po raz pierwszy ubiegającej się o uprawnienie do kierowania.