Wiadomości

Zdradziły go pretensje do brata

Data publikacji 10.04.2018

W większości podejmowanych interwencji, policjanci muszą liczyć się z ewentualną agresją ze strony jej uczestników. Szczególnie, kiedy nie brakuje alkoholu, a biorące udział w zdarzeniu osoby od dłuższego czasu unikają kontaktu z policją. Właśnie nadmierna ilość trunku i wcześniejsze konflikty z prawem złożyły się na finał ostatniej interwencji pszczyńskich mundurowych. We wskazanym barze zastali poszukiwanego 3 listami gończymi 25- latka, którego zdradziła przesadna agresja i żal do brata.

Początkowo, interwencja zapowiadała się jak większość przeprowadzanych w takich miejscach, jak bary piwne. Tu, ojciec, dwóch braci, wysoki poziom promili i typowe dla tego stanu sprzeczki pomiędzy biesiadującymi. Tym razem jednak,  jeden z nich zwrócił się o pomoc w ich rozwiązaniu do dyżurnego pszczyńskiej jednostki. To nie spodobało się pozostałym, m.in. z tego powodu, że na koncie jednego z braci ciążyły 3 listy gończe. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że wprawdzie nie doszło do żadnego przestępstwa ani wykroczenia, lecz agresywne zachowanie 25- latka wydało im się bardzo podejrzane. Miał on żal do brata, że zamiast wezwać na miejsce karetkę, bo ojciec wychodząc z lokalu przewrócił się na progu, to ten wezwał patrol policji. Nie trwało długo, jak mundurowi przerwali rodzinny dialog i sprawdzili uczestników biesiady w policyjnych bazach. Okazało się, że 25- latek od przeszło 2 lat ukrywał się przed organami ścigania. Przez większość tego czasu przebywał poza granicami kraju. W ten sposób próbował uniknąć odpowiedzialności za popełnione w przeszłości czyny. Teraz jednak, kiedy został już zatrzymany, zgodnie z dyspozycją sądu przyjdzie mu na pewien czas pożegnać się z wolnością i rodziną.

 

Powrót na górę strony