Drogowi piraci w oku kamery
Ruchome Stanowisko Dowodzenia oraz nowy miernik prędkości Trucam były wsparciem dla pszczyńskich mundurowych podczas ostatniej akcji drogówki w rejonie DK-1. Prowadzone pod kątem kierowców przekraczających prędkość i przejeżdżających przez skrzyżowania na czerwonym świetle działania miały na celu poprawę bezpieczeństwa na tym odcinku „jedynki”. Wspólną cechą użytego przez policjantów sprzętu była możliwość zarejestrowania i zapisania popełnionych przez kierowców wykroczeń drogowych.
Obserwująca jazdę kierowców kamera RSD była ustawiona w dwóch miejscach, na skrzyżowaniu DK-1 z ulicą Bielską oraz z ulicą Oświęcimską. Z wyposażonego w sprzęt łączności i rejestracji samochodu, informacje o niesfornych kierowcach były przekazywane do znajdujących w pobliżu patroli. Tam policjanci rozliczali wskazanych użytkowników dróg. Dodatkowo, w pobliskich Ćwiklicach, w tym samym czasie, inny patrol kontrolował prędkość, z jaką poruszali się kierowcy jadący w stronę miasta. Wszelkie wątpliwości kierowców, wręcz błyskawicznie, rozwiewały prezentowane im przez policjantów zdjęcia i filmy.
Niestety, przy kilku zmianach świateł, rejestrator zdołał zapisać 11 amatorów ekstremalnej jazdy na "czerwonym", w tym jednego kierowcę tira. W sumie, policjanci z pszczyńskiej drogówki, w przeciągu 4 godzin, reagowali 20 razy. Poza wymienionymi wykroczeniami, kolejne 9 dotyczyło przekroczenia prędkości. Ta ilość pokazuje stopień zagrożenia, na jakie narażony jest każdy kierowca, szczególnie ten wjeżdżający na skrzyżowanie. W tak krótkim czasie, na tak krótkim odcinku "jedynki", mogło bowiem dojść aż do 11-stu tragicznych w skutkach wypadków. Warto zatem pamiętać, że zasada ograniczonego zaufania nadal pozostaje bezcenna. Pamiętajmy! Wjeżdżając na skrzyżowanie upewnijmy się, że możemy bezpiecznie przez nie przejechać. Zanim ruszymy do przodu sprawdźmy, czy wszystkie samochody stoją przed sygnalizacją, na której świeci się czerwony kolor. Te kilka sekun poświęconych sąsiednim pasom ruchu, może ocalić nasze zdrowie i życie, a także naszych najbliższych.
RSD to prawie komfortowe biuro, z którego można niezależnie dowodzić policyjnymi siłami. Pomieszczenie z fotelami dla kilku osób wyposażone jest m.in. w laptopy, telefony, dyktafony, nawigację GPS, czy monitory LCD. W samochodzie zamontowano kilka kamer o dużej rozdzielczości. Nagrywany obraz jest tak dokładny, że widać najmniejsze detale. Jego załoga, pozostając w środku pojazdu, może dyskretnie przyglądać się poczynaniom osób znajdujących się nawet kilkaset metrów dalej. Ten samochód jest również bardzo skutecznym narzędziem do walki z łamiącymi przepisy piratami drogowymi.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku laserowego miernika prędkości TruCAM. To niewielkich rozmiarów urządzenie także wyposażone jest w kamerę i aparat. Różnica pomiędzy nim, a kamerą na wysięgniku samochodu polega głównie na tym, że policjanta z laserowym miernikiem prędkości kierowcy są w stanie dostrzec jeszcze w momencie popełniania wykroczenia, natomiast w przypadku RSD, dopiero wtedy, kiedy zostaną zatrzymani do kontroli przez stojący w pewnej odległości od stanowiska rejestrującego patrol drogówki. Niezależnie od tego, w każdym z opisanych przypadków, za popełnione wykroczenia drogowe proponowane są im mandaty karne.