Dwójka maluchów w lagunie i 2 promile u kierowcy clio
Obaj- bez prawa jazdy, za to jeden z dwójką małych pasażerów w samochodzie, a drugi z dwoma promilami w organizmie. To pokrótce bilans wczorajszej kolizji dwóch osobowych renault na DK-1 w Pszczynie. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Podsumowanie tego zdarzenia mogło być jednak znacznie poważniejsze w skutkach. Laguną podróżowali bowiem 4-latek i jego 3-miesięczna siostra.
Policjanci z pszczyńskiej drogówki wiedzą, że na drodze mogą spotkać się z najróżniejszymi sytuacjami. Ostatnie zdarzenie na skrzyżowaniu ul. Bielskiej z „jedynką” było jednak dla nich zaskoczeniem. Okazało się, że kierowca renault clio nie miał aktualnego prawa jazdy, a w dodatku był nietrzeźwy. Kierowca renault laguny podróżował natomiast z dwójką małych dzieci i także nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Badanie trzeźwości właściciela clio wykazało w jego organizmie przeszło 2 promile alkoholu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wjechał na skrzyżowanie w momencie, kiedy świeciło się jeszcze światło czerwone. Zielony kolor natomiast pokazywał sygnalizator dla kierowców wyjeżdżających z ul. Bielskiej. Właśnie z tego kierunku, włączając się do ruchu na DK-1, jechał kierowca renault laguny. Podróżował z trójką pasażerów, w tym z 3- miesięczną dziewczynką i 4-letnim chłopcem. Policjanci będą teraz ustalali dokładny przebieg tego zdarzenia. Muszą przede wszystkim potwierdzić, czy podana przez świadków i uczestników zdarzenia wersja dotycząca kolorów świateł na sygnalizatorach była zgodna ze stanem faktycznym.