Śląscy policjanci zabezpieczali Rajd Śląska
W miniony weekend na drogach naszego województwa odbył się Rajd Śląska. Nad bezpieczeństwem uczestników wyścigu na drogach dojazdowych i na trasie odcinków specjalnych czuwali policjanci, strażacy, pogotowie ratunkowe oraz siły porządkowe organizatora imprezy. W większości z miast, przez które przebiegała trasa, nie doszło do zakłóceń. Do jedynego wypadku doszło w Suszcu, gdzie jedna z załóg wypadła z trasy i wjechała w kibiców. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia już policja.
W sobotę i niedzielę kilkadziesiąt załóg rywalizowało w Rajdzie Śląska. W poszczególnych miastach naszego województwa, zawodnicy mieli do przejechania kilka odcinków specjalnych. Nad bezpieczeństwem zarówno samych uczestników, jak i fanów motoryzacji czuwali nie tylko policjanci, ale i strażacy, pogotowie ratunkowe oraz służby porządkowe organizatora imprezy.
Niestety, podczas pokonywania dziesiątego odcinka specjalnego w Suszcu, doszło do wypadku, w wyniku którego niegroźnie ranne zostały dwie dziewczynki w wieku 5 i 7 lat. Przyczyny zdarzenia wyjaśniają już pszczyńscy policjanci.
Pozostałe etapy przebiegły bez zakłoceń. Tak wyglądało zabezpieczenie imprezy w następujących miastach:
- Cieszyn
- Mikołów
W ramach imprezy śląscy mundurowi promowali również bezpieczne zachowania na drodze. Podczas zajęć edukacyjno-profilaktycznych policjanci starali się uzmysłowić kierowcom, że droga to nie tor wyścigowy. Udział w konkurencjach, które uczestnicy rozgrywali w alkogoglach, przejazd rowerem po torze sprawnościowym, czy nauka udzielania pierwszej pomocy podczas zdarzenia drogowego, to tylko niektóre atrakcje, z których można było skorzystać po zakończeniu rywalizacji na trasie rajdu. Mamy nadzieję, że rady udzielone młodym kierowcom przez policjantów drogówki zaowocują bezpieczną i ostrożną jazdą.