Uciekał przed patrolem policji dla hecy
Potraktowanie policjantów jako kandydatów do zabawy nie było najszczęśliwszym pomysłem 18- latka z Pszczyny. Młody motocyklista nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed patrolem, jak to określił, dla hecy. Za to przewinienie na drodze przyjdzie mu teraz uregulować karę grzywny. Odpowie jeszcze za wykroczenia związane z jazdą tego dnia „pod prąd”, po lesie, bez sygnalizowania zmiany pasa ruchu i bez obowiązujących uprawnień.
Artykuł 178b kk, oprócz górnej granicy 5- ciu lat więzienia, przewiduje także obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dużym brakiem wyobraźni i odpowiedzialności wykazał się więc młody mieszkaniec Pszczyny, który postanowił urządzić sobie zabawę na drodze. Pomimo sygnałów policjantów do zatrzymania się, 18- latek kontynuował dalszą jazdę motocyklem. Początkowo uciekał przed patrolem ulicami miasta, a następnie zjechał do lasu. Tam, jego slalom pomiędzy drzewami zakończył się upadkiem. Podążający za nim pieszo policjanci uniemożliwili mu dalszą ucieczkę i sprawdzili jego stan trzeźwości oraz personalia w policyjnych bazach danych. Oprócz braku uprawnień do kierowania motocyklem i popełnionych wcześniej wykroczeń na drodze, nie można było niczego więcej mu zarzucić. Był trzeźwy i nie był poszukiwany. Niezrozumiałym pozostawał więc cel jego ucieczki. Odpowiedź padła, kiedy młodzieniec nonszalancko stwierdził, że zrobił to wszystko dla hecy. Na razie 18- latek dobrowolnie poddał się karze za popełnione przestępstwo niezatrzymania się do kontroli, w najbliższym czasie, przyjdzie mu jeszcze odpowiedzieć za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym.