Starsze małżeństwo z Pawłowic ofiarą czadu
Pawłowiccy policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 90 - letniej kobiety i 79 - letniego mężczyzny. W domu, gdzie znaleziono ich zwłoki, odnotowano znaczne przekroczenie stężenia tlenku węgla. Najprawdopodobniej, właśnie to było przyczyną tragedii. Strażacy i policjanci kolejny raz apelują o rozważne korzystanie z urządzeń grzewczych i wietrzenie pomieszczeń mieszkalnych.
Wczoraj po południu dyżurny komisariatu policji w Pawłowicach otrzymał informację o śmiertelnym zaczadzeniu starszego małżeństwa. Do tragicznego zdarzenia doszło w jednym z domów jednorodzinnych w Pawłowicach, gdzie mieszkali 90 - letnia kobieta i jej 79 - letni mąż. Służby ratownicze wezwał sąsiad, który opiekował się nimi. Wczoraj, kiedy przyszedł z wizytą, nikt jednak nie otworzył mu drzwi. Po wejściu do środka z policjantami i strażakami okazało się, że mężczyzna i kobieta leżeli w pokoju i nie dawali oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz potwierdził ich zgon. Do śmiertelnego zatrucia najprawdopodobniej doszło w wyniku przekroczonego stężenia tlenku węgla, które nadmiernie wzrosło podczas ogrzewania domu. Teraz śledczy, pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają wszystkie okoliczności i przyczyny tego nieszczęśliwego wypadku.
Policjanci apelują o szczególną ostrożność, głównie teraz, gdy za oknem temperatura gwałtownie spada i rzadziej wietrzymy mieszkania. Ryzyko zatrucia czadem można zminimalizować poprzez zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla. Podstawową funkcją takiego czujnika jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Podnosi to poziom bezpieczeństwa w pomieszczeniach, zmniejsza ryzyko zaczadzenia oraz pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia.