Pobili i okradli z powodu kłótni o psa
Już wkrótce, swój finał w sądzie znajdzie sprawa wrześniowego rozboju z Woli. Dwójce podejrzanych w tej sprawie zarzuca się użycie siły wobec pokrzywdzonego, kradzież jego pieniędzy i odzieży oraz przewiezienie go do Pszczyny w bagażniku samochodu. Zatrzymany wówczas 37- latek oczekuje na decyzję sądu w areszcie, natomiast jego 24- letni wspólnik, do czasu rozprawy, musi zgłaszać się 3 razy w tygodniu w miejscowej komendzie.
Nie zawsze wiadomo, jakie okoliczności mogą stać się powodem popełnienia przez sprawcę przestępstwa. Tym razem, dwaj zatrzymani mieszkańcy Woli w swoich wyjaśnianiach powoływali się na konflikt dotyczący psa. Twierdzili, że chcieli jedynie odegrać się na pokrzywdzonym za wcześniejszy incydent z czworonogiem. Na chwilę obecną zarzuca się im wykorzystanie stanu upojenia, w jakim znajdował się pokrzywdzony, pobicie go i kradzież jego rzeczy.
Dodatkowo podejrzani przewieźli mężczyznę prawie 20 km w bagażniku samochodu i kazali rozebrać się do naga w miejscu publicznym. Agresorzy zabrali mu wówczas ubrania, które miał na sobie, i pieniądze. Mężczyzna doznał licznych otarć i stłuczeń w okolicach głowy oraz grzbietu na skutek ataku napastników. Aktualnie, obydwaj czekają na decyzję sądu. Za przestępstwo rozboju kodeks karny przewiduje nawet 12 lat więzienia.