Zdradziła ich kryjówka i zawartość kartonów
Trafił już do sądu wniosek o ukaranie dwóch mieszkańców Tychów, którym zarzuca się kradzież słodyczy z jednego ze sklepów na terenie Pszczyny. Mężczyźni zostali zatrzymani przez patrol policji, kiedy, ukrywając się w krzakach, przepakowywali z kartonów do swoich plecaków cukierki. Personel sklepu zdał sobie sprawę z poniesionych strat dopiero podczas wspólnego przeglądania zapisu monitoringu z policjantami.
Policjanci z pszczyńskiej patrolówki znajdowali się w okolicach ul. Górnośląskiej , kiedy zobaczyli kucających za krzakami dwóch młodych mężczyzn. Mundurowi postanowili zatrzymać radiowóz i baczniej przyjrzeć się tej dwójce. Okazało się, że natknęli się na przepakowywanie łupów. Były nimi słodkie batony skradzione kilka minut wcześniej z pobliskiego sklepu. Niestety nie było wiadomo z którego, a dwójka zatrzymanych nie wykazywała chęci współpracy. Policjanci skontaktowali się więc z dyżurnym jednostki przekazując mu niezbędne informacje. Natychmiast do wytypowanych sklepów został skierowany kolejny patrol, który miał za zadanie ustalić dokładne miejsce i wartość skradzionego towaru. Mundurowi dotarli do sklepu, gdzie kamery były skierowane na drzwi wejściowe. Według tego, co zarejestrowały, policjanci ustalili, że legitymowani 30 i 37- latek, niezauważeni przez obsługę sklepu, zdołali wynieść na zewnątrz dwa kartony słodyczy. Odzyskane słodkości, których wartość wyniosła prawie 430 zł., wróciły na półki sklepowe. O tym natomiast, gdzie trafią dwaj tyszanie, już wkrótce zadecyduje sąd.