Niefortunna prośba o pomoc
Złodzieje poprosili przypadkowego przechodnia o pomoc w usunięciu karty ze skradzionego wcześniej telefonu komórkowego. Nie przypuszczali, że swój łup pokazali znajomemu pokrzywdzonego. Mężczyzna skojarzył fakty, co pomogło policjantom zatrzymać dwóch mieszkańców Pszczyny oraz odzyskać telefon. Dzisiaj, podejrzani są już po zarzutach, a w najbliższym czasie o ich losie będzie decydował sąd i prokurator.
24 i 25- latek z Pszczyny skorzystali, jak to określili, z okazji. Po przeszukaniu bluzy leżącej na ławce, zabrali schowany w kieszeni telefon. Oferowali go do sprzedaży różnym osobom, które wczorajsze popołudnie spędzały w parku pszczyńskim. Poprosili nawet jednego z napotkanych mężczyzn o usunięcie z środka karty. Choć odmówił im pomocy, miał jednak czas dokładnie im się przyjrzeć oraz temu, co oferowali.
Mężczyzna po przejściu kilku kroków, spotkał swojego kolegę, któremu jak się okazało skradziono telefon. Znajomi, po krótkiej rozmowie, natychmiast skojarzyli zniknięcie "Leona 4G" ze spacerowiczami, których jeden z kolegów spotkał chwilę wcześniej. Wezwani na miejsce policjanci, dzięki informacjom przekazanym im przez świadków już po kilku minutach zatrzymali złodziejski duet. Rabusie jak tylko wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty kradzieży. Kodeks karny przewiduje w takich przypadkach nawet 5 lat więzienia.