Ustalają przyczyny porażenia prądem
Pszczyńscy śledczy prowadzą postępowanie w sprawie czwartkowego porażenia prądem dwójki przedszkolaków z Jankowic. Do feralnego zajścia doszło, kiedy jedna z 6-latek złapała za klamkę drzwi przeciwpożarowych. Na miejscu przeprowadzono czynności z udziałem biegłego oraz powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że drzwi były używane już wcześniej i nigdy nie doszło do podobnej sytuacji.
Zdarzenie odnotowano w czwartek około 9.30. Po śniadaniu, dzieci wraz z nauczycielką przechodziły do innego pomieszczenia, gdzie miały odbyć się zajęcia gimnastyczne. Porażenie prądem nastąpiło w momencie, kiedy jedna z 6- latek złapała za klamkę drzwi. Kilka sekund wcześniej, te same aluminiowe drzwi otwierała opiekunka grupy, która niczego niepokojącego nie zauważyła ani nie poczuła. Nauczycielka znajdowała się z przodu grupy, kiedy usłyszała płacz dwójki dzieci. Natychmiast ruszyła maluchom z pomocą odrywając 6-latki od drzwi. Teraz policjanci wyjaśniają przyczyny tego zdarzenia i jego przebieg.
Na chwilę obecną nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną porażenia prądem. Prowadzone jest w tej sprawie postępowanie o nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledczy analizują zebrany materiał, głównie zabezpieczoną dokumentację budowlaną oraz zapisy z przeprowadzonych na miejscu oględzin z udziałem biegłego. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pod koniec zeszłego roku w części szkolnej tej placówki został przeprowadzony remont. Nie wyklucza się, że policjanci będą musieli skorzystać z opinii kolejnych biegłych, głównie z zakresu budownictwa. Nie bez znaczenia dla sprawy będą również: ocena stanu zdrowia dziewczynek i przesłuchania osób.