Na serce „ziółka”, a po spożywkę do sklepu
Doświadczenie i zaangażowanie policjantów pszczyńskiej patrolówki przyczyniły się do zatrzymania dwóch mieszkańców Rudy Śląskiej, którym zarzuca się kradzieże sklepowe na terenie Kobióra i Tychów. 60- latek oraz jego starszy o 6 lat kolega koncentrowali się głównie na „spożywce”. Środki odurzające, które policjanci znaleźli w portfelu jednego z nich, miały natomiast stanowić wypróbowany lek na schorowane serce.
Wczorajszą kradzież artykułów spożywczych w Kobiórze zgłosił dyżurnemu personel sklepu. Skierowani na miejsce policjanci zakończyli interwencję dopiero w momencie, kiedy wskazany przez ekspedientki mężczyzna doprowadził ich do swojego kompana. Okazało się, że skradzione czekolady były zaledwie niewielką częścią łupów. Policjanci, jak po przysłowiowej „nitce do kłębka”, podążając za wcześniej wylegitymowanym 66- latkiem, dotarli do zaparkowanego na pobliskiej stacji paliw audi. Tam, w samochodzie znaleźli kilka wypełnionych artykułami spożywczymi reklamówek i 60- letniego wspólnika „spółki”. W jego portfelu znajdowały się dwa małe woreczki strunowe z amfetaminą i marihuaną. Jak tłumaczył policjantom, znalezione przy nim "ziółka" są jedynie wypróbowanym środkiem na uspokojenie jego schorowanego serca i poprawę koncentracji. Póki co, obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży artykułów spożywczych w Tychach i Kobiórze. Warty prawie 650 zł. towar został już zwrócony do sklepów. Dodatkowo, 60- latek musi liczyć się z konsekwencjami związanymi z nielegalną zawartością swojego portfela.Teraz, o dalszym losie podejrzanych będzie decydował prokurator i sąd.