Niebezpieczna kolizja z dzikiem
W sobotę późnym wieczorem policjanci usuwali skutki kolizji drogowej, do której doszło za sprawą dzika. Zwierzę wyszło na lewy pas popularnej „jedynki” w Kobiórze. Na szczęście kierowca fiata, który brał udział w zdarzeniu, poważnie nie ucierpiał. Całkowitej deformacji uległ natomiast przód jego samochodu.
Zdarzenie odnotowano o 21 na trasie DK-1. Policjanci ustalili, że kierowca fiata jechał w kierunku Tychów. Uderzył w dzika, który wyszedł z lasu wprost pod jego samochód. 24- latkowi z Jankowic nic się nie stało, natomiast przód jego samochodu został niemalże zmiażdżony. Alternator, który odpadł od uszkodzonego punto, upadł na przeciwległy pas jezdni. Najechał na niego jadący w kierunku Bielska- Białej kierowca mercedesa. On również nie ucierpiał w zdarzeniu. Dzikiem natomiast zajął się wezwany na miejsce lekarz weterynarii.
Podróż drogami przecinającymi lasy kobiórskie wymaga od kierowców dużej uwagi, szczególnie po zmierzchu. Podyktowane jest to licznie występującą w tym rejonie zwierzyną leśną. W przypadku sobotniego zdarzenia obyło się na szczęście bez ofiar. Niestety, tego typu konfrontacje samochodu z dzikiem lub jeleniem na drodze kończą się często tragicznie.