Pomogli starszej kobiecie
Dzisiaj w nocy policjanci z pszczyńskiej patrolówki pomogli starszej kobiecie, która o 1.00 błąkała się po mieście w koszuli nocnej. 80-latka nie pamiętała jak się nazywa, wiedziała jedynie, że mieszka w Pszczynie. Mundurowi zawieźli kobietę do szpitala, gdzie przekazano ją pod opiekę lekarzy, a sami w tym czasie ustalili jej personalia. Ostatecznie, po swoją babcię przyjechał wnuczek.
Zdarza się, że policjanci patrolujący w nocy miasto odbierają niecodzienne zgłoszenia. Zazwyczaj dotyczą one potrzeby udzielenia komuś pomocy. Tak było i tym razem, kiedy to dyżurny pszczyńskiej jednostki odebrał telefon z informacją o starszej kobiecie spacerującej po mieście w koszuli nocnej. Niesprzyjająca tej nocy aura i wiek kobiety były wyznacznikiem tego, że mundurowi musieli działać szybko. Pojechali na ul. Cieszyńską, gdzie rzeczywiście spotkali opisaną seniorkę. Problem pojawił się, kiedy okazało się, że nie pamięta swojego imienia ani nazwiska. Pytana o adres odpowiadała, że najprawdopodobniej mieszka w Pszczynie. Obawiając się o stan zdrowia kobiety, policjanci pojechali z nią do szpitala. Tam, jeszcze w trakcie badań wykonywanych przez lekarza, zdołali ustalić jej personalia i skontaktować się z rodziną. Kobietę, całą i zdrową, odebrał jej wnuczek.