Fałszywe alarmy pijanych rodziców
Bezpodstawne wezwania straży pożarnej i nieodpowiedzialną opiekę rodziców nad 6- miesięcznym dzieckiem opisali we wczorajszej notatce pszczyńscy policjanci. Na pijanych rodziców natknęli się przy okazji ustaleń dotyczących fałszywych zgłoszeń pożarów. Dziewczynka jest już bezpieczna i znajduje się pod opieką swojego dziadka. Jej rodzice natomiast, jak tylko wytrzeźwieją, będą musieli wytłumaczyć się ze swojego zachowania.
Pszczyńscy strażacy bardzo często są wzywani do niepotrzebnych zgłoszeń. Niekiedy alarmowani są w dobrej wierze. Jednak dwa ostatnie fałszywe wezwania na tyle ich zaniepokoiły, że postanowili powiadomić o tym incydencie policję. Dotyczył on dwukrotnego zgłoszenia pożaru domu znajdującego się pod tym samym adresem. Za każdym razem, podczas interwencji strażaków, rzeczywistość okazywała się inna. Domownicy nic nie wiedzieli o żadnym pożarze, ani o jakimkolwiek zgłoszeniu. Policjanci dotarli do podejrzewanej kobiety. Potwierdziła ona, że rzeczywiście zdarzyło się jej bezpodstawnie wezwać straż pożarną. Swoje zachowanie tłumaczyła aktualnym konfliktem z rodziną swojego partnera życiowego. W trakcie rozmowy, zarówno od niej, jak i od jej konkubenta, była wyczuwalna silna woń alkoholu. Stróże prawa zareagowali, bowiem pod opieką tej dwójki znajdowała się ich 6- miesięczna córka. 35- latka miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, a jej 27- letni towarzysz ponad pół promila. Dziecko, póki co, trafiło pod opiekę swojego dziadka. Obydwoje rodzice natomiast muszą się teraz liczyć z konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Należy się spodziewać, że o ich dalszym losie, już wkrótce, zadecyduje sąd i prokurator. Dodatkowo, sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego.
Obowiązujące w Polsce przepisy prawa karnego oraz prawa wykroczeń przewidują możliwość pociągnięcia rodziców lub opiekunów do odpowiedzialności za brak należytej opieki nad dzieckiem, którego skutkiem może być narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Natomiast, w przypadku fałszywych alarmów przepisy kodeksu wykroczeń mówią o odpowiedzialności za takie zachowanie, jeżeli jego konsekwencją jest celowe wprowadzenie w błąd instytucję użyteczności publicznej, albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia.