Niezapowiedziana wizyta po telewizor
Pszczyńscy kryminalni udaremnili realizację planu dwóm mieszkańcom Pszczyny, którzy postanowili okraść swoich znajomych. W razie ewentualnej „wpadki” mieli tłumaczyć się niezapowiedzianą wizytą na kawę. Ich łupem padł telewizor. Do osiągnięcia celu posłużył im wcześniej zabrany z mieszkania klucz do drzwi. Teraz 33- latkowie odpowiedzą za kradzież z włamaniem.
Właścicielka jednego z mieszkań przy ul. Chrobrego w Pszczynie, jeszcze z końcem września, zorientowała się, że brakuje jednego kompletu kluczy do drzwi wejściowych. Pominęła jednak ten fakt do czasu, aż z jej mieszkania, kilka dni później, zniknął telewizor. Żadne ślady nie wskazywały na włamanie popełnione przez kogoś obcego. Wszystko zatem przemawiało za tym, że musiał tego dokonać ktoś, kogo znała i z kim miała wcześniej do czynienia. W rozwiązaniu zagadki pomógł jej znajomy, właściciel odbiornika. Obydwoje powiązali brak kluczy z wizytą kolegów i z późniejszym zniknięciem sprzętu. Bez zbędnej zwłoki zgłosili to dyżurnemu pszczyńskiej jednostki policji. Po kilku dniach, śledczy ustalili miejsce pobytu typowanych mężczyzn oraz szukanego łupu. Odzyskany telewizor wrócił już do właściciela. O losie podejrzanych w najbliższym czasie będzie decydował sąd i prokurator. Prawo w takich przypadkach przewiduje nawet do 10 lat pozbawienia wolności.