Wczorajszy bilans na pszczyńskich drogach
Pomimo rzęsistego deszczu, na drogach powiatu pszczyńskiego, nie odnotowano wczoraj poważniejszych zdarzeń drogowych. Mundurowi nie odnotowali żadnego nietrzeźwego kierowcy autobusu w związku z prowadzoną akcją „ Trzeźwe przewozy”, w trakcie której skontrolowali ponad 40 pojazdów dużego tonażu. W przypadku kolizji, policjanci interweniowali trzykrotnie. Jedyny poważniejszy incydent na drodze dotyczył ciężarowej scanii w rowie.
Miał dużo szczęścia 30- latek z Wodzisławia, który przy wjeździe do Pszczyny, na niezwykle niebezpiecznym zakręcie na ul. Wodzisławskiej, stracił panowanie nad pojazdem. Wjechał do przydrożnego rowu, po drugiej stronie jezdni, tam, gdzie rośnie znaczących rozmiarów dąb. Zgubiły go brawura i nadmierna prędkość. Nic mu się jednak nie stało, więc mundurowi mogli zakończyć swoje czynności na wręczeniu mu mandatu karnego.
Godzinę wcześniej doszło do stłuczki na skrzyżowaniu ulic Miodowej i Bieruńskiej we Frydku. Tu, również nikt nie ucierpiał, naprawie będą jedynie podlegać karoserie samochodów. Z ustaleń policjantów wynikało, że 48- letnia mieszkanka Frydka, kierując citroenem berlingo jechała ul. Miodową i skręcała w lewo w ul. Bieruńską. Właśnie wtedy zderzyła się, z mającym pierwszeństwo, Fiatem Brawo, którym kierował 50 – latek z Chrzanowa. I w tym przypadku skończyło się tylko na manacie karnym.
Podobna kolizja miała miejsce na skrzyżowaniu DK-1 z ul. Hallera w Pszczynie. Pół godziny po 15 kierująca mazdą, 39- letnia mieszkanka Pszczyny, jadąc ul. Hallera, nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu kierującej suzuki, 56-letniej goczałkowiczance, która jechała lewym pasem trasy DK-1.
Najistotniejszą rzeczą, w przypadku tych wszystkich zdarzeń, był fakt, że wymienieni kierowcy byli trzeźwi wyjeżdżając na drogę.