Szczęśliwa konfrontacja opla z pociągiem
O krok od tragedii znajdowała się 51- letnia mieszkanka Warszowic, która swoim samochodem uderzyła w elektrowóz. To, dlaczego kobieta nie zauważyła nadjeżdzającego pociągu towarowego z 40 wagonami, będą teraz wyjaśniać pszczyńscy policjanci. Na szczęście skończyło się jedynie na zniszczonym oplu i wniosku do sądu.
W Warszowicach na ul. Gajowej, czyli w miejscu, gdzie w zeszłą środę doszło do zdarzenia, znajduje się przejazd kolejowy wielotorowy. Jest tam ustawiony znak stopu, krzyż św. Andrzeja i sygnalizator świetlny informujący o nadjeżdżającym pociągach. Na chwilę obecną wiadomo jedynie, że kobieta była trzeźwa, kiedy wjeżdżała na tory. Dokładnie kwadrans po 12 uderzył w jej samochód elektrowóz. Nadjechał z jej lewej strony. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał. Policjanci będą teraz ustalać dokładny przebieg tego zdarzenia. Wstępnie, jako przyczynę, wpisano:" Nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu".